Opozycja tyle mówiła o zawarciu paktu o nieagresji i nieatakowaniu siebie wzajemnie, ale wygląda na to, że na mówieniu się skończyło. Sprawą, przez którą politycy opozycji nie potrafią dojść do porozumienia, jest chociażby kwestia marszu w Białymstoku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Demonstracja” solidarności z LGBT i Białymstokiem w Bielsku-Białej. Internauci: „Od razu widać, że większość to zwykli gapie”
W sobotę w różnych miastach w Polsce odbywają się demonstracje poparcia dla Białegostoku w związku z wydarzeniami na Marszu Równości jaki w sobotę przeszedł ulicami tego miast.
Przypomnijmy, że pierwszy Marsz Równości przeszedł tydzień temu po południu ulicami Białegostoku pod hasłem „Białystok domem dla wszystkich”. Przemarsz kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, policja musiała użyć gazu. W stronę uczestników marszu rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa.
Demonstracja poparcia odbyła się również w Warszawie. Wygląda jednak na to, że nie była to demonstracja ponad politycznymi podziałami.
Przyszliśmy,bo trzeba być #SolidarnizBiałymstokiem #NieMaWolnościBezSolidarności , ale Biedroń uczynił z tego spotkanie wyborczo-polityczne.W swym wystąpieniu atakuje cały czas rządy PO i KE. Nie o to chyba chodziło
— napisała na Twitterze Lena Kolarska-Bobińska, odnosząc się do manifestacji w Warszawie.
Przypomnijmy, że w niedzielę Wiosna, SLD i Lewica Razem organizują w centrum Białegostoku manifestację „Polska przeciw przemocy” w reakcji na wydarzenia, do jakich doszło podczas białostockiego Marszu Równości.
Opozycja parlamentarna PO, Nowoczesna, Kukiz‘15 i PSL zapowiedziały już, że nie wezmą udziału w niedzielnym proteście Lewicy przeciw przemocy w Białymstoku. Opozycja podkreśla, że nie chce upolityczniać wydarzeń, do których doszło podczas białostockiego Marszu Równości.
wkt/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456735-opozycja-kloci-sie-o-marsze-lgbt-bobinska-oskarza-biedronia