Osoby towarzyszące mi w podróżach służbowych nie mają możliwości opłacenia swojego lotu, ich obecność na pokładzie nie wpływa na koszt transportu; aby rozwiać wątpliwości dot. „korzyści finansowych” mojej rodziny, dokonam wpłaty na cele charytatywne - przekazał PAP marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Według czwartkowych doniesień radia ZET, marszałek Sejmu lata z rodziną rządowym samolotem. Radio ZET dotarło do dokumentów potwierdzających sześć lotów, podczas których na pokładzie poza Kuchcińskim znajdowali się członkowie jego rodziny i oficer Służby Ochrony Państwa. Jak podkreśliło radio, nie wiadomo, czy rodzina Kuchcińskiego zapłaciła za te loty.
W odpowiedzi na doniesienia medialne, liczne komentarze oraz zainteresowanie opinii publicznej, informuję, że wszystkie podróże, które realizuję, mają charakter wizyt służbowych. Transport, w tym także połączenia lotnicze, jest związany z zadaniami służbowymi, wykonywanymi przeze mnie nie tylko w Warszawie, ale także na terenie kraju oraz poza jego granicami
— przekazał Kuchciński w oświadczeniu dla PAP. Jak podkreślił, wszelkie przepisy i regulacje w tych aspektach są respektowane, obowiązujące prawo nie zostało w żaden sposób naruszone.
Osoby towarzyszące mi w podróży nie mają możliwości opłacenia swojego lotu - ich obecność na pokładzie nie wpływa na koszt transportu. Aby rozwiać wątpliwości dotyczące „korzyści finansowych” mojej rodziny, dokonam wpłaty na cele charytatywne
— oświadczył marszałek Sejmu.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456711-kuchcinski-rozwiewa-watpliwosci-ws-pieniedzy-za-loty