PO wciąż nie może się zdecydować, co zrobiłaby z 500 plus, gdyby wygrała wybory. Zostawić czy zreformować? Oto jest pytanie. Świeże wypowiedzi głównego ekonomisty Platformy Obywatelskiej prof. Andrzeja Rzońcy rzucają na sprawę nowe światło.
W nowoczesnym państwie pomoc socjalna jest niezbędna. Po raz kolejny z całą mocą gwarantuję: nic, co przyznane, nie będzie odebrane. Obiecujemy to. Fundamentem są dobre warunki dla tych, którzy pracują
–deklarował podczas marcowej konwencji Platformy Obywatelskiej lider tej partii Grzegorz Schetyna.
Niestety już dwa dni później coś zupełnie innego mówiła ważna posłanka PO Urszula Augustyn. Minister edukacji narodowej w gabinecie cieni Platformy stwierdziła, iż „nie może być tak, że dwoje rodziców nie pracuje i dostają pieniądze”.
Dobrze byłoby, żeby chociaż jedno z rodziców pracowało. Trzeba robić wszystko, żeby ludzie chcieli i mogli pracować
–mówiła Augustyn w Polsat News, przychylając się tym samym do wcześniejszych postulatów polityków Nowoczesnej (koalicjanta PO w nadchodzących wyborach), którzy od dawna powtarzają, że program należy zmodyfikować, tak, by z pomocy mogły korzystać te rodziny, w których przynajmniej jeden rodzic pracuje lub gdzie rodzice aktywnie poszukują zatrudnienia.
Po raz kolejny z całą mocą gwarantuję: nic, co przyznane, nie będzie odebrane. Obiecujemy to.
-przypomnijmy jeszcze raz słowa Grzegorza Schetyny z marca.
I od razu zajrzyjmy na internetową stronę PO, gdzie partia próbuje sama odpowiedzieć na pytanie o przyszłość programu.
Czy platforma będzie chciała zlikwidować 500+
-stoi pytanie.
Zlikwidować - nie, ale zreformować – tak. Program 500+ miał być receptą na problem demograficzny. Miał ułatwić młodym ludziom decyzję o urodzeniu kolejnego dziecka, a także pomóc najuboższym rodzinom, szczególnie wielodzietnym. O ile należy docenić jego znaczenie w niwelowaniu ubóstwa, o tyle jako oręż w walce z problemem demograficznym się nie sprawdził. Spowodował natomiast ogromny odpływ młodych kobiet z rynku pracy. Dlatego należy utrzymać ten program jako jedną z form pomocy socjalnej, natomiast problem starzenia się społeczeństwa i wsparcia postaw prokreacyjnych wymaga znacznie bardziej przemyślanych i kompleksowych rozwiązań
-czytamy odpowiedź.
Czyli nie likwidacja, ale gruntowana przebudowa.
Po raz kolejny z całą mocą gwarantuję: nic, co przyznane, nie będzie odebrane. Obiecujemy to.
-słowa Grzegorza Schetyny z marca stoją w sprzeczności z tym, co zapisano na stronie PO, bo przecież reforma programu, choćby wprowadzenie progu dochodowego, oznacza jednak odebranie części Polaków tego, co zostało im przyznane.
Oddajmy więc głos głównemu ekonomiście Platformy Obywatelskiej prof. Andrzejowi Rzońcy, który na łamach DGP przekonuje, że w programie „Rodzina 500+” należy wprowadzić poważne zmiany. Jego zdaniem nie wszyscy powinni otrzymywać to świadczenie.
Socjalne eldorado” zmieni się w „eldorado dla aktywnych”, tzn. tych, którzy ciężko pracują, jak również tych, którzy nie mają pracy, ale starają się ją znaleźć
—powiedział prof. Rzońca w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Ekonomista, zgodnie z wcześniejszymi postulatami polityków Nowoczesnej zaproponował zmiany, które mają polegać na wykluczaniu z programu rodzin, w których rodzice nie pracują.
500 plus nie powinno być z automatu wypłacane w rodzinach, w których porzuca się pracę. Taka polityka jest zgubna dla tych rodzin i głęboko niesprawiedliwa wobec pozostałych, które ciężko pracują na wydatki państwa
—uważa główny ekonomista PO.
I jeszcze raz Grzegorz Schetyna:
Po raz kolejny z całą mocą gwarantuję: nic, co przyznane, nie będzie odebrane. Obiecujemy to.
Co więc z programem Rodzina 500 plus, który właśnie został poszerzony także na pierwsze dziecko, zrobiłaby po wyborach Koalicja Obywatelska? Może lepiej, żebyśmy nie musieli się o tym przekonywać.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456475-andrzej-rzonca-prawde-ci-wyborco-powie