Odchodząca Komisja Europejska nie powinna podpisywać umowy handlowej z Mercosur – podkreśla minister rolnictwa w telewizji wPolsce.pl Jan Krzysztof Ardanowski.
Mercosur to południowoamerykańska organizacja gospodarcza, która tworzy strefę wolnego handlu i unię celną. Zrzesza Argentynę, Brazylię, Urugwaj i Paragwaj. W przeszłości członkiem Mercosur była także Wenezuela, teraz jej członkostwo jest zawieszone. Pojawia się obawa, że po wejściu w życie umowy, Europę zaleje tanie i złej jakości mięsa z Brazylii i Argentyny.
Rzutem na taśmę w ostatnich dwóch miesiącach odchodząca Komisja Europejska podpisała porozumienie o wolnym handlu
— mówi i ocenia, że KE, która kończy swoją kadencję nie powinna tego robić.
Kraje Ameryki Południowej produkują dużo żywności nie spełniającej naszych wymogów. Oni deklarują, że niby będą spełniać te wymogi, ale zadałem komisarzowi pytanie na ostatniej Radzie Ministrów: a kto to będzie z Europy te rzeczy weryfikował
— podkreśla.
Odniósł się również do zmiany przepisów prawych dotyczących produkcji alkoholu na własny użytek.
W prawie wszystkich krajach Europy są specjalne rozwiązania pozwalające na produkcję na niewielką skalę alkoholi tzw. rolniczych. Przede wszystkim to interesuje tych, którzy mają owoce. Rolnicy chcą sprzedawać alkohol wytworzony z owoców, a alkohol jest produktem rolniczym. Polacy wyjeżdżają za granicę. Często przywożą jako prezent z Bałkan, z Węgier, z Czech, czy ze Słowacji śliwowicę, gruszkowicę, wiśniowicę, palinkę
— mówi w telewizji wPolsce.pl minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Jestem przeciwny produkcji alkoholu w gospodarstwie. W gospodarstwie powinno robić się tylko zacier. Chodzi o stworzenie małych usługowych gorzelni
— twierdzi gość Rafała Otoki-Frąckiewicza.
Proces będzie odbywał się pod pełną kontrolą akcyzową i podatkową.
UE godzi się, żeby dla tych małych gorzelni stosować tylko połowę akcyzy. Z części dochodu z tego alkoholu państwo rezygnuje
— wskazuje.
Zarzut, że chcę rozpijać społeczeństwo to coś skandalicznego
— podkreśla minister rolnictwa.
To nieprawda, że Polska ma jakieś szczególne zużycie w Europie. Jakieś idiotyzmy ktoś opowiada. Polska jest mniej więcej w połowie stawki zużycia alkoholu
— twierdzi.
Jeżeli ktoś chce walczyć z alkoholizmem, należy wyeliminować tanie wina owocowe i paskudztwo udające piwo. To nie ma nic wspólnego z piwem. To nie jest nawet produkcja napoju piwopodobnego
— ocenia i podkreśla, że należy zakazać reklamy alkoholu.
Wskazuje, że ważna jest produkcja cydru w Polsce.
Moglibyśmy połączyć dwie rzeczy. Orzeźwiający niskoalkoholowy napój owocowy z jabłek lub z gruszek pozwoliłby zagospodarować ogromne ilości jabłek, które są w Polsce
— mówi.
W najbliższym czasie będzie również nad cydrem pracować
— dodaje.
ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456442-ardanowski-ke-nie-powinna-podpisac-umowy-z-mercosur