Brutalny atak na białostocki Marsz Równości wstrząsnął nami; musimy przeciwstawić złu szacunek, solidarność i współpracę - piszą w przekazanym PAP liście liderzy Wiosny, Lewicy Razem i SLD, wzywając przedstawicieli władz i wszystkich partii do udziału w niedzielnej manifestacji w Białymstoku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ostatnia deska ratunku, czyli Biedroń jedzie ratować Białystok: „Nie możemy zostawić Polski sam na sam z kibolami i faszystami”
Protest ugrupowań lewicowych pod hasłem „Polska przeciw przemocy” organizowany jest przez Wiosnę, SLD i Lewicę Razem w związku z wydarzeniami, do jakich doszło w Białymstoku w sobotę podczas Marszu Równości. W czasie protestu głos zabrać mają m.in. Włodzimierz Czarzasty, Robert Biedroń i Adrian Zandberg - liderzy trzech ugrupowań, które w zeszłym tygodniu ogłosiły zamiar budowy wspólnego bloku Lewicy w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Pierwszy Marsz Równości przeszedł ulicami Białegostoku w sobotę po południu pod hasłem „Białystok domem dla wszystkich”. Przejście uczestników marszu kilkakrotnie próbowali zablokować kontrmanifestanci, w tym przedstawiciele środowisk kibicowskich. W stronę uczestników rzucano kamieniami, petardami, jajkami i butelkami, wykrzykiwano też obraźliwe słowa. Podlaska policja ustaliła do tej pory tożsamość ponad 70 osób podejrzewanych o popełnienie czynów zabronionych podczas marszu, w tym o pobicia jego uczestników.
Jak ocenili autorzy listu otwartego, skala „przemocy i nienawiści” z jaką spotkali się uczestnicy białostockiego Marszu Równości była „bezprecedensowa”.
To wydarzenie wstrząsnęło nami wszystkimi. W biały dzień, w centrum dużego miasta, agresywne grupy zaatakowały uczestników pokojowego marszu, w tym kobiety, młodzież i dzieci. Nie możemy stać bezczynnie, musimy pokazać siłę – siłę ducha i serc, a nie pięści. Musimy przeciwstawić złu szacunek, solidarność i współpracę. Taki jest interes społeczny, taki powinien być interes państwa i jego instytucji
— napisali liderzy trzech partii lewicy.
Vaclav Havel pisał o sile bezsilnych i to uważamy za nasze zobowiązanie. To nie my, społeczeństwo obywatelskie, i nie my, obywatele Europy, jesteśmy bezsilni. Wspólnie, z determinacją powinniśmy obnażać brutalną przemoc i nienawiść, aby to właśnie je uczynić bezsilnymi. Już nie raz w historii pokazywaliśmy, że wspólnie możemy wygrać ze złem!
— czytamy w przekazanym PAP liście otwartym. Jak zaznaczono, celem niedzielnego wiecu będzie wspólny protest „przeciwko przemocy, dyskryminacji i homofobii w przestrzeni publicznej” oraz okazanie solidarności z „mieszkańcami miasta i ofiarami nienawiści”.
Jak podkreślili sygnatariusze listu, lewica zawsze stała „po stronie słabszych i pokrzywdzonych” i „po stronie otwartości i tolerancji”.
Nie ma naszej zgody na przemoc i agresję. Polska jest naszym domem i każda oraz każdy z nas ma prawo czuć się w swoim kraju bezpiecznie – bez względu orientację seksualną, płeć, wyznanie, status majątkowy czy pochodzenie
— oświadczyli liderzy SLD, Wiosny i Lewicy Razem.
W najbliższą niedzielę to Białystok będzie stolicą Polski!
— dodali.
Politycy zaprosili jednocześnie do udziału w swojej manifestacji „przedstawicieli i przedstawicielki wszystkich grup społecznych i zawodowych, przedstawicieli rządu i prezydenta, organizacji pozarządowych, administracji publicznej i samorządu, członków i członkinie wszystkich partii i środowisk politycznych, wszystkich kościołów i związków wyznaniowych”. Zaznaczyli, że charakter protestu ma być pokojowy.
Przypomnijmy, że pomysł lewicy krytykuje szefowa Inicjatywy Polska Barbara Nowacka, która na antenie TOK FM oceniła, że miasto potrzebuje spokoju, a nie kolejnej manifestacji, „na którą zaprosili trzej panowie”.
Barbara Nowacka przyznała, że nie rozumie zaproszenia na kolejny marsz, z jaki wystąpiła lewica.
Ja jestem zdumiona, że robi to Wiosna i Razem. Nie dziwi mnie natomiast taki ruch SLD. Ta partia od dawna robi taką politykę – „już robimy, potem się zastanowimy nad konsekwencjami i tym, dlaczego się tak stało”
— oceniła szefowa Inicjatywy.
Nowacka zapytana czy to złośliwości pod adresem liderów lewicy, w tym Roberta Biedronia, zaprzeczyła.
Nie widziałam go po prostu od kilku lat na żadnym marszu równości. Ja nie oczekuję takiego zaangażowania, wiem, że miał swoje sprawy w Słupsku, ale wiem, że środowisko tego chciało
— stwierdziła.
Zdaniem Nowackiej ważniejsze niż kolejny marsz czy manifestacja w Białymstoku, mieszkańcy muszą dowiedzieć się kto odpowiada za zamieszki podczas sobotniego Marszu Równości. Za bardziej wartościowe gesty, Nowacka uważa zgromadzenia w innych miastach, które pokazują solidarność z Białymstokiem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Opozycja pokłóci się o niedzielny protest w Białymstoku? Nowacka krytycznie o pomyśle lewicy: Mieszkańcy miasta chcą spokoju
wkt/PAP/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456328-lewica-wzywa-wszystkie-partie-do-protestu-w-bialymstoku