Danina ściągająca należności z francuskich gigantów miała wejść w życie w 2020 r. Po decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który uznał rację polskiego rządu w sporze z Komisją ws. podatku handlowego, rząd dążył już do jej wprowadzenia. KE się jednak odwołuje.
Czyich interesów broni Komisja? Wielkich, zachodnich korporacji, które nie płacą w Polsce ani złotówki podatku. Dane podatkowe gigantów wypłynęły dzięki znowelizowanej ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, która dotyczy podmiotów, których przychody przekraczają 50 mln euro, a podatników działających w formie podatkowej grupy kapitałowej (PGK), których dane będą ujawniane niezależnie od wysokości osiąganych przychodów.
Które z firm unikają opodatkowania? Ani grosza nie zapłacił w Polsce choćby francuski Auchan wykazując ponad 2 mln zł straty.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej została uchwalona w lipcu 2016 roku. Weszła w życie we wrześniu 2016 roku, ale po kilku tygodniach pobieranie podatku zostało zawieszone zgodnie z nakazem Komisji Europejskiej. W maju 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał skargę polskiego rządu na decyzję KE i ocenił, że wprowadzenie podatku nie narusza Traktatu o funkcjonowaniu UE.
Decyzja TSUE nie jest jeszcze ostateczna, bo KE przysługuje odwołanie, które, jak wiemy nieoficjalnie, już złożyła. Polski rząd rozpoczął już prace nad projektem ustawy przywracającej pobieranie podatku.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej w dotychczasowej wersji zakłada wprowadzenie dwóch stawek podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie.
Celem wprowadzenia podatku od sprzedaży detalicznej jest zwiększenie dochodów budżetu Traci on wpływy, jeżeli dużym sieciom handlowym udaje się unikać płacenia podatku CIT.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456323-o-czyje-interesy-bije-sie-ke-ws-podatku-handlowego