Uważam, że działania prezydenta Białegostoku były błędne. Są takie opinie w Białymstoku, że prezydent swoimi decyzjami – w sposób pośredni – doprowadził do tej konfrontacji. Było wiadomo od dawna, że „Marsz Równości” w Białymstoku będzie budził duży sprzeciw i emocje, i należało robić wszystko, aby te grupy się tu nie spotkały.
— mówi portalowi wPolityce.pl Adam Andruszkiewicz, wiceminister cyfryzacji.
My robiliśmy wszystko, aby tak było. Zorganizowaliśmy chociażby „Piknik rodzinny” w Białymstoku, gdzie w bardzo pozytywnej atmosferze pokazywaliśmy przywiązanie do tradycyjnych wartości.
— dodaje.
Uważam, że prezydent Truskolaski ze swoim magistratem nie zdał egzaminu. Nie zdał egzaminu i dzisiaj naprawdę powinien się z tych działań gęsto tłumaczyć.
— wskazuje wiceminister.
Andruszkiewicz odrzuca oskarżenia opozycji skierowane do partii rządzącej i obarczające ją odpowiedzialnością za rozwój wydarzeń w Białymstoku. Przypomina w jaki sposób władze platformy traktowały uczestników legalnych zgromadzeń, podczas ich rządów.
Dzisiejsze zarzuty ze strony polityków Platformy obywatelskiej, jakoby rząd Prawa i Sprawiedliwości był odpowiedzialny za te zamieszki, za te prowokacje są absurdalne. Pamiętamy, że kiedy w Polsce rządziła Platforma Obywatelska, to np. legalny „Marsz Niepodległości” był rozwiązywany, a uczestnicy marszu byli przez policję bici. Dzisiaj takiej sytuacji w naszym kraju nie ma. Wszyscy, którzy chcą, manifestują i są przez policję ochraniani. Proszę zwrócić uwagę, jak wielka różnica jakościowa nastąpiła, jeśli chodzi o organizację zgromadzeń w Polsce. Platforma Obywatelska, Pan Truskolaski i całe jego otoczenie tkwi w hipokryzji i obłudzie.
—ocenia.
Odpowiadając na pytanie o to, czy próby sprowadzenia kampanii wyborczej do tematu rzekomej dyskryminacji środowisk LGBT mają sens podkreśla, że Polacy chcą rozmawiać o programach. Podkreśla również, że rząd stoi na straży tradycyjnych wartości.
W mojej opinii nie ma sensu. Ostatni weekend spędziłem również w Białymstoku, na Podlasiu, rozmawiałem z ludźmi. Obywatele chcą rozmawiać o naszych programach gospodarczych i społecznych, które rząd Prawa i Sprawiedliwości, rząd premiera Morawieckiego wprowadza. Chcą rozmawiać o programie 500 plus, wyprawce szkolnej, trzynastej emeryturze. Interesuje ich to, że mamy niskie bezrobocie, interesuje ich jak można w Polsce rozwijać działalność gospodarczą. Natomiast takie sprawy jak LGBT, są to sprawy marginalne i jeśli opozycja chce z tego robić swoje sztandary, to niech robi, ale my na pewno nie pozwolimy nigdy na to, aby np. oddać dzieci w ręce par homoseksualnych – jak to mówi pan Rabiej – na to nigdy naszej zgody nie będzie.
— zaznacza Andruszkiewicz.
Wiceminister przestrzega również przed politycznymi komentarzami dotyczącymi działań policji.
Policja realizuje wytyczne w zakresie ochrony prawa do zgromadzeń. Przestrzegałbym wszystkich przed oceną działań policji przez pryzmat polityki. Politycy patrzą ze strony swoich światopoglądów, a policja ma po prostu za zadanie zabezpieczać legalne zgromadzenia. Nie chciałbym, aby działania policji były poddawane dywagacjom politycznym. Wolałbym to zostawić ekspertom.
— podsumowuje.
Krzysztof Bałękowski
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456011-andruszkiewicz-prezydent-truskolaski-nie-zdal-egzaminu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.