Wyrok lubelskiego sądu uważam za krzywdzący, dlatego złożę apelację. Nie dam się zastraszyć. Dalej będę przeciwstawiał się publicznej promocji homoseksualizmu
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl radny miasta Lublina z listy PiS i pełnomocnik wojewody lubelskiego ds. rodziny Tomasz Pitucha.
Sąd rejonowy w Lublinie uznał w pierwszej instancji, że Tomasz Pitucha jest winny zniesławienia organizatora Marszu Równości w Lublinie, który odbył się w październiku 2018 r. Lubelski radny napisał na portalu społecznościowym, że marsz promuje pedofilię i homoseksualizm.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Stwierdził, że Marsz Równości jest promowaniem homoseksualizmu. Sąd: Lubelski radny winny zniesławienia działacza LGBT
Wyrok jest bezprecedensowy i może posłużyć zwolennikom promowania homoseksualizmu pretekst do zamykania ust krytykom ideologii LGBT.
Środowiskom LGBT bardzo zależy, żebym ich przeprosił. Chcą w ten sposób dowieść, że mają rację promując homoseksualizm i związane z nim zmiany zachodzące w świadomości społecznej oraz w sferze zachowań seksualnych. Wskazałem jedynie, że na Marszu Równości promuje się homoseksualizm i pedofilię
— podkreśla radny Pitucha.
Przypomina, że Bartosz Staszewski rejestrował również Marsz Równości w Częstochowie.
Radny zapytany dlaczego uważa, że Marsz Równości promuje pedofilię, stwierdził:
Wygłoszoną przeze mnie tezę potwierdzają badania naukowe, m.in. badania prowadzone przez ks. prof. Dariusza Oko. Naukowiec stwierdził, że na 1000 pedofilów, 400 jest homoseksualistami.
Przed sądem o promowaniu przez środowiska homoseksualne mówili na sali sądowej świadkowie.
Było dwóch ekspertów, którzy prowadzili badania pomiędzy zachowaniami ryzykownymi występującymi m.in. na „marszach równości” a rozwojem dewiacji. Wykazali bezpośredni związek między zachowaniami ryzykownymi a rozwojem dewiacji. Szczególnie narażone są na to dzieci i młodzież, które ze względu na wiek nie mają ustabilizowanego systemu wartości i poglądów
— mówi radny.
Wskazuje, że na Marszu Równości ma miejsce nachalna werbalna i wizualna promocja homoseksualizmu, która odbywa się zarówno werbalnie, jak też wizualnie.
Nie czuję się zastraszony decyzją sądu. Zamierzam jeszcze bardziej angażować się w przeciwdziałanie publicznej promocji seksualizmu, w tym homoseksualizmu
— podkreśla Pitucha.
Krytycznie do wyroku sądu odniósł się m. in. wojewoda lubelski.
Wyrok sądu w Lublinie ws. Tomasza Pituchy totalnie niesprawiedliwy. Konieczna apelacja. Tomek jesteśmy z Tobą. Trzymaj się. Chrońmy nasze rodziny, dzieci i przyszłe pokolenia
— napisał dr hab. Przemysław Czarnek na Twitterze.
ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455896-lubelski-sad-zakazuje-krytyki-lgbtnie-dam-sie-zastraszyc