Twierdzenie, że Kościół odpowiada za zamieszki w Białymstoku to próba wprowadzenia cenzury i zamknięcia ust wszystkim, którzy z pozycji porządku natury, etyki klasycznej czy chrześcijańskiej ośmielają się krytykować ideologię neomarksistowską nastawioną na wywrócenie całego porządku społecznego

— mówi portalowi wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba, wiceprzewodniczący sejmiku województwa lubelskiego z ramienia PiS.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kibole atakują Marsz Równości, Kościół broni rodziny, a lewica szczuje na biskupów! Biedroń: „Cynicznie nakręcają spiralę nienawiści”

Kościół nie nawoływał do zamieszek w Białymstoku. Niektórzy przedstawiciele Kościoła krytykowali ideologię LGBT. Zgodnie z tym przekonaniem, jeżeli ktoś krytykuje ideologię LGBT to wzywa do niepokojów społecznych. Logika w tym żadna

— ocenia.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kamieniami i jajkami w media i przeciwników ideologii LGBT! „Marsz równości w Białymstoku. Tak wygląda tolerancja! Obejrzyjcie!!!” WIDEO

Będzie więcej ulicznych prowokacji? Po udanej operacji „Białystok”, opozycja rusza z kampanią wyborczą. Prezydent Truskolaski spisał się na medal

Łączy się to z taktyką lewackich kręgów, które chciałyby wprowadzić wprowadzić cenzurę zakazującą krytykowania ideologii LGBT. Niektóre środowiska twierdzą, że krytyka LGBT jest mową nienawiści. A od mowy nienawiści do zamieszek jest według nich prosta droga. Niedawno przeżywaliśmy to na gruncie lubelskim. Radny Tomasz Pitucha za wpis krytykujący LGBT na portalu społecznościowym stanął przed sądem lubelskim o sianie nienawiści. Sąd przyznał rację skarżącemu organizatorowi marszu LGBT, który oskarżył radnego. Rzecz kuriozalna

— mówi prof. Ryba.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Warto wiedzieć. Lis kreśli wyborczy scenariusz: „Chcemy uśmiechniętego, tolerancyjnego kraju czy Polski nienawistnej”

Czy „Marsze Równości” powinny się odbywać? Czy nie powinny być zakazane ze względu na głoszenie nieobyczajności?

— zastanawia się rozmówca portalu wPolityce.pl.

Not. ems