Stanowisko partii Razem jest niezmienne od wielu miesięcy. Chcemy, żeby była jedna lista na lewo od Platformy Obywatelskiej - mówi portalowi wPolityce.pl Adrian Zandberg. Polityk partii Razem odniósł się do faktu, że SLD nie znajdzie się w Koalicji Obywatelskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czarzasty zdradzony przez Schetynę. Szef SLD zapowiada budowę lewicowego bloku i atakuje lidera PO: Abdykowałeś
Stanowisko partii Razem jest niezmienne od wielu miesięcy. Chcemy, żeby była jedna lista na lewo od Platformy Obywatelskiej. Mówiliśmy jasno i wyraźnie: nie wybieramy się do wyborów z neoliberałami z PO. Chcemy, żeby organizacje na lewo od Platformy poszły do wyborów z prospołecznym, wolnościowym programem
— podkreśla Zandberg.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „To wielka koalicja Grzegorza ze Schetyną.” PO idzie do wyborów bez PSL i SLD. KOMENTARZE POLITYKÓW
Zapytany czy partia Razem zbuduję wspólną listę w wyborach parlamentarnych odpowiedział:
My jesteśmy gotowi. Czekaliśmy na decyzję Sojuszu Lewicy Demokratycznej i partii Wiosna. Ważne jest też wsparcie związków zawodowych i organizacji społecznych. Poprzednie wybory nauczyły mnie, że potrzebna jest jedna lista na lewo od PO. Nie możemy, w obecnej sytuacji, mówić lewicowym wyborcom, że mają wybierać pomiędzy dwoma albo trzema takimi listami, bo wyborcy się zdenerwują i nie pójdą na wybory. Chcę, żeby wybrzmiał w polskim parlamencie głos, który powie: zlikwidujmy umowy śmieciowe, zbudujmy tanie mieszkania czynszowe, złagodźmy ustawę antyaborcyjną, skończmy z finansowaniem Kościoła przez państwo. Te postulaty podniosą tylko posłowie lewicy
— mówi.
Tego nie załatwi Grzegorz Schetyna z Romanem Giertychem
— podkreśla.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455599-zandberg-chcemy-zeby-byla-jedna-lista-na-lewo-od-po