SLD powinno wyjść z inicjatywą i za wszelką cenę zbudować blok lewicy na wybory parlamentarne - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Kazimierz Kik, politolog komentując fakt, że SLD nie wejdzie do Koalicji Obywatelskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Czarzasty zdradzony przez Schetynę. Szef SLD zapowiada budowę lewicowego bloku i atakuje lidera PO: Abdykowałeś
Problem polega na tym, że cała polska scena polityczna jest tak podzielona, że nie tylko nie można zbudować bloku całej opozycji, ale w ramach poszczególnych skrzydeł czasami jest trudno coś zbudować. Sojusz Lewicy Demokratycznej powinien podjąć próbę budowania lewicowego bloku. SLD nie ma wyjścia i musi pójść wobec innych podmiotów lewicowych na daleko idące ustępstwa
— wskazuje prof. Kik.
Jeżeli SLD wystartuje wspólnie z partią Razem i Wiosną, taki blok lewicowy może zdobyć w wyborach parlamentarnych 10 proc. To pozwoli na wejście dużą grupą do parlamentu i na rozpoczęcie rozmów na temat zjednoczenia lewicy. Innej drogi dla lewicy nie ma
— ocenia.
Nie ma mowy, żeby SLD szedł samodzielnie do wyborów, bo nosi piętno odrzuconej formacji z którym niewiele zdziała. Partia Wiosna i partia Razem mają niewielkie szanse na samodzielny start. Ale te podmioty mogą stanowić silny i solidny element składowy lewicy. SLD powinno wyjść z inicjatywą i za wszelką cenę zbudować blok lewicy na wybory parlamentarne
— podkreśla politolog.
Not. TP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455598-prof-kik-blok-lewicy-moze-zdobyc-w-wyborach-10-proc