”Lepiej być żoną prezydenta Gdańska niż premierem rządu polskiego. Ewa Kopacz i Leszek Miller to ubodzy krewni przy młodszej koleżance z europarlamentu. Z oświadczenia majątkowego Magdaleny Adamowicz wynika przy okazji, że odnalazły się mieszkania, które zniknęły z oświadczeń jej męża po kontroli CBA i zarzutach prokuratury o ukrywanie gotówki i mieszkań przez Pawła Adamowicza. Można się też dowiedzieć o pracy w dwóch uczelniach i funkcjach w dwóch radach nadzorczych, czego wdowa po prezydencie w kampanii wyborczej nie eksponowała” - pisze wybrzeze24.pl.
Portal przyjrzał się majątkom świeżo upieczonych europarlamentarzystów. Najciekawsze są deklaracje złożone przez Magdalenę Adamowicz. Dziennikarze przypominają, że „w wywiadzie, którego kilka lat temu udzieliła lokalnej gazecie dr prawa M. Adamowicz wykazała się darem przewidywania przyszłości”:
Są tacy, którzy chcieliby, żeby prezydent nic nie miał i mieszkał w rozpadającym się baraku lub wszystko przepisał na żonę. Ale są też tacy, którzy doceniają dobre zarządzanie majątkiem.
„Trafiła w samo sedno” - odnotowuje Wybrzeze24.pl. I precyzuje:
Co prawda mieszkania przy ul. Wypoczynkowej w Jelitkowie kupione po bardzo okazyjnej cenie i przeoczone lokale przy ul. Szafarnia i ul. Piastowskiej to nie baraki, ale czas pokazał, że źli ludzie mieli sporo racji. Jej mąż chowając majątek przed wścibskim społeczeństwem i nie podzielając troski CBA o zgodną z prawem transparentność majątkową… uciekł z częścią dobytku z forum publicznego, by prywatną umiejętnością zarządzania majątkiem nie chwalić się bez umiaru. Mieszkań nie przekazał jednak PCK czy Caritasowi, ale jako majątek odrębny lokale o powierzchni 78,9 m.kw., 53,3 m.kw., 54,8 m.kw. i 52,1 m.kw, o deklarowanej łącznej wartości 1,8 mln zł, „przeszły na mnie umową darowizny”, poinformowała 1 lipca b. roku wdowa po prezydencie. Wymiar praktyczny tego rozwiązania okazał się ważniejszy niż deklarowana publicznie etyczna przygana dla takich rozwiązań.
Okazuje się też, że nieruchomości Adamowiczów przez wiele lat… w ogóle nie zyskały na wartości.
Dwa w mieszkania w spadku po mężu wykazuje jako jedno o powierzchni 150 m.kw, wciąż jednak mimo hossy na rynku mieszkaniowym ich wartość jest taka sama jak 7 lat temu. Wdowa po prezydencie wykazuje też 176 tys. zł oszczędności, 7,1 tys. franków szwajcarskich, 5,8 tys. dolarów i 1000 euro, a także papiery wartościowe na kwotę 233 tys. złotych oraz dwie działki budowlane. Pakiet giełdowy nie ulega głębszym zmianom i jego wartość jest zbliżona do wykazanej w oświadczeniu z grudnia ub. roku [oświadczenia Pawła Adamowicza – przyp. red.]. Łączny majątek dr Adamowicz na starcie do europejskiej batalii z mową nienawiści zbliża się do 2 mln euro. Nieźle jak na osobę, której kariera na rynku nieruchomości zaczęła się od zgody administracji Gdańska na adaptację, a potem wykup strychu na Browarnej.
W artykule „M. Adamowicz obdarowana mieszkaniami” czytamy także o deklarowanych zarobkach nowej europoseł. Okazuje się, że dochody z pracy adiunkta na UG i w AWFiS, a także rad nadzorczych Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych i spółki Stalrem, wyniosły 160 tys. zł brutto. Dodatkowo europosłanka osiągnęła ponad 110 tys. zł dochodu z wynajmu mieszkań.
Wybrzeze24.pl prześwietla też majątek byłych premierów – Ewy Kopacz, Leszka Millera i Marka Belki. Szczegóły znajdą Państwo tutaj.
mp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455538-odnalazly-sie-mieszkania-pawla-adamowicza
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.