Koalicja Europejska była od Sasa do Lasa, rozmyła się tożsamość PSL. Przyszło nam się tłumaczyć za nie swoje grzechy. Trzaskowski wyskoczył z LGBT, Jażdżewski zaatakował Kościół, Rabiej mówił o adopcji dzieci. Trzy razy NIE
— mówił Eugeniusz Kłopotek na antenie Polskiego Radia 24.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego przekonywał, że jego partia wciąż próbuje poszerzać listy wyborcze.
Warto pociągnąć Koalicję Polską pod przewodnictwem PSL, by próbować gromadzić wokół PSL osoby, którym nasze wartości są bliskie. Trwają rozmowy z kilkoma osobami, które do tej pory nie były członkami PSL, są umiarkowane w poglądach politycznych
— stwierdził.
Narzekał też, że decyzja PSL o samodzielnym starcie wywołała atak ze strony Platformy Obywatelskiej.
Jest atak opozycji, w tym PO na PSL. Nie przejmuję się tym. To oznacza, że mamy jeszcze swoją wartość
— powiedział.
Nie można sumować wyborców, niektóre obszary wzajemnie się wykluczają. Nasz elektorat, który nie znalazł samodzielnego PSL w wyborach do PE, pozostał w domu. Inni zagłosowali na PiS. Zauważyli, że nie poszliśmy pod zielonym sztandarem, ale pod innym
— dodał.
Kłopotek przyznaje, że z ulgą przyjął wiadomość o samodzielnym starcie PSL.
Tłumaczyliśmy się z wybryków, głupoty i wypowiedzi, które nie licują z minimum kultury. Dlaczego mam, się tłumaczyć za cudze grzechy. Kamień z serca mi spadł, gdy Kosiniak-Kamysz ogłosił, że idziemy samodzielnie
— powiedział.
mly/pr24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455504-klopotek-kamien-spadl-mi-z-serca-po-decyzji-szefa-psl