To nieprzerwanie wzruszające za jak wielkich idiotów mają (jak prywatnie sądzę) swoich czytelników redaktorzy mediów z Czerskiej. Po miesiącach przekonywania iż…
— wulgarnie antykatolicki film „Kler” tylko przypadkiem zbiegł się z kampanią wyborczą Koalicji Europejskiej (PO, PSL, SLD), prowadzoną właśnie pod hasłami „przegonienia kleru”
— film pana Sekielskiego o złych księżach pedofilach (głównie z lat 80. i mocno uwikłanych we współpracę z SB) pojawił się tuż przed wyborami, w kulminacyjnym momencie nagonki opozycji na Kościół
— zapowiedź jesiennej premiery urbanowego (w mojej ocenie) filmu pana Vegi, mającego oczernić polityków prawicy, to wyraz twórczej pasji autora
— przygotowywanie kolejnego filmu pana Sekielskiego akurat (co za timing!) na kampanię prezydencką to dowód na pracowitość byłego dziennikarza TVN
…środowisko to przyznaje, że film fabularny może być „atakiem” politycznym! Wszystko za sprawą dość niejasnej historii filmy pt. „Solid Gold”, który ma nawiązywać do afery Amber Gold i który Telewizja Polska dystrybuuje - a ma się on pojawić ponoć w kinach także jesienią.
Czytamy zatem, że
Jacek Kurski zaatakuje filmem fabularnym
i
Telewizja Polska ozłoci PiS. TVP chce przed wyborami promować film sensacyjny „Solid Gold”. Reklamy filmu mają uderzyć w opozycję, której PiS zarzuca związki z aferą.
Trzeba przyznać: niezła to puenta do chamskiego „Kleru”, zapowiedzi Vegi i twórczości Sekielskiego. I reklam tych „dzieł”, które zalały Polskę w okresie wyborczym! Ale czytelnicy gazety Michnika zapewne nie zawiodą. W tym samym tygodniu pokiwają głowami nad wariactwem prawicy, która wszędzie widzi spiski, która nie rozumie kina i w tym samym tygodniu oburzą się na TVP, która chce „zaatakować” wyborczo filmem fabularnym.
Bycie wyznawcą/redaktorem GW jednak niemożliwy do podrobienia stan umysłu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455189-no-prosze-film-fabularny-moze-byc-atakiem-politycznym