Była premier, europosłanka Beata Szydło (PiS) powiedziała po głosowaniu nad jej kandydaturą na szefową komisji zatrudnienia PE, że martwi ją, że wartości ważne dla Europejczyków i budujące wspólnotę są w taki sposób łamane. Przegrana byłej premier w kolejnym głosowaniu, wywołała na Twitterze ożywioną dyskusję. Satysfakcji wynikiem głosowania nie ukrywają europosłowie PO. Z kolei Beata Mazurek wynik głosowania uznała za „vendettę za utrącenie kandydatury Fransa Timmermansa na stanowisko szefa Komisji Europejskiej”.
W poniedziałek w tajnym głosowaniu Szydło ponownie nie została wybrana w Strasburgu na stanowisko przewodniczącej komisji zatrudnienia i spraw socjalnych PE. Po tej decyzji komisja zdecydowała o odroczeniu posiedzenia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Szydło nie została wybrana na stanowisko szefowej komisji zatrudnienia PE. Krasnodębski: Złamanie reguł i zasad przyzwoitości
Szydło, przemawiając na posiedzeniu po głosowaniu, nawiązała do słów jednego z europosłów innej frakcji, który wskazał, że chętnie poprze europosła na stanowisko szefa komisji, ale takiego, który będzie szanował wartości.
Jestem być może jedną z niewielu osób na tej sali, dla której wartości, te prawdziwe wartości europejskie, które tworzą naszą wspólnotę i z których nasza wspólnota wyrosła, są bardzo ważne. Zawsze w swojej pracy, czy to będąc premierem RP, czy pełniąc funkcję w lokalnych władzach w mojej gminie, czy będąc posłem na Sejm RP, czy też będąc tu w PE, kiedy miałam zaszczyt reprezentować w debacie mój kraj, Polskę, zawsze na sercu leżały mi te wartości
—powiedziała.
Dlatego wyraziła zaniepokojenie, że wartości, które - jak podkreśliła - są ważne dla Europejczyków i budują wspólnotę - są w ten sposób łamane.
Mówię swoim głosem, ale mówię przede wszystkim głosem obywateli mojego kraju i tych 0,5 mln, którzy na mnie zagłosowali w tych wyborach, i pozostałych, którzy docenili pracę rządu, którym miałam zaszczyt kierować, w którym pracowałam i który przez ostatnie lata zrobił tak dużo dla nich dobrego
—powiedziała.
Jak dodała, po poniedziałkowym głosowaniu wielu z obecnych na sali powinno zastanowić się, dlaczego w UE dochodzi do kryzysów, „skoro z taką łatwością mówicie państwo o kimś, kogo nie znacie, że nie szanuje wartości”.
Vendetta za utrącenie kandydatury Fransa Timmermansa na stanowisko szefa Komisji Europejskiej dalej trwa – powiedziała dziennikarzom europosłanka Beata Mazurek (PiS) po głosowaniu, w którym po raz drugi odrzucono kandydaturę b. premier Beaty Szydło na szefową komisji zatrudnienia PE.
Mamy powtórkę poprzedniego głosowania. Widać, że vendetta za utrącenie (kandydatury Fransa) Timmermansa dalej trwa. Głosowanie przełożone. Zobaczymy, jaka będzie decyzja naszej grupy. Naszą komisją rządzi establishment lewicowo-liberalny i takie są efekty dzisiejszego głosowania
—zaznaczyła Mazurek.
Jak dodała, grupa nie chce dopuścić do sytuacji, by w komisji, która przypadła Europejskim Konserwatystom i Reformatorom (EKR), inne frakcje wskazywały, kto będzie przewodniczącym.
To jest sytuacja absurdalna i na pewno dla nas nie do przyjęcia
—podkreśliła.
Pytana, jak zagłosuje frakcja EKR we wtorek w sprawie kandydatury Ursuli von der Leyen na stanowisko szefowej KE, odpowiedziała, że to głosowanie będzie również tajne.
Skoro dzisiaj nie została dotrzymana umowa i na poprzednim głosowaniu umowa też nie została dotrzymana, jeśli chodzi o naszą grupę, to jutro też ta umowa nie musi być dotrzymana. Jak będzie, to zobaczymy. Jest ciekawie
—wskazała.
Po głosowaniu na Twitterze pojawiło się wiele komentarzy.
Satysfakcji z przegranej Beaty Szydło nie ukrywają politycy opozycji.
kk/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455182-burza-po-odrzuceniu-kandydatury-szydlo-komentarze