Najpierw blokowali legalnie działania nowych sędziów Sądu Najwyższego, a gdy zostali ograni sprytnym manewrem przez sędziego prof. Kamila Zaradkiewicza, natychmiast rozpoczęli paniczny jazgot! Mowa o „kaście” sędziowskiej, która protestuje na temat faktu, że pytania prawne sędziego Zaradkiewicza do TK, które blokował zausznik prezes Małgorzaty Gersdorf, trafiły jednak do Trybunału za sprawą prezesa Izby Dyscyplinarnej SN.
Skrajnie upolitycznione stowarzyszenie sędziów „Iustitia” wydało właśnie histeryczną uchwałę na temat manewru Zaradkiewicza, o którym portal wPolityce.pl pisał jako pierwszy.
Sędzia Zaradkiewicz 1 lipca sformułował cztery pytania prawne do TK. Pytania dotyczą kwestii powołań sędziów do SN na podstawie uchwał poprzedniej Krajowej Rady Sądownictwa oraz uprawnień do pełnienia funkcji I prezesa i prezesów SN przez takich sędziów. Ponadto w postanowieniu o sformułowaniu pytań zawnioskowano jednocześnie o wstrzymanie do czasu rozstrzygnięcia Trybunału toczących się obecnie postępowań ws. zeszłorocznych powołań sędziów SN m.in. do nowych Izb tego sądu. Pytania blokował w Izbie Cywilnej jej prezes sędzia Dariusz Zawistowski - jeden z najbliższych współpracowników i sojuszników I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf. Przełom nastąpił po wyłączeniu go ze sprawy, którego na zasadzie zabezpieczenia dokonał sędzia Kamil Zaradkiewicz z Izby Cywilnej SN. Sprawę przejął prezes Izby Dyscyplinarnej, a pytania trafiły skutecznie do TK wraz z aktami sprawy, której dotyczyły.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Potwierdzają się informacje wPolityce.pl! SN przesłał pytania Zaradkiewicza do TK. Wcześniej blokował je sojusznik Gersdorf
Na histeryczną odpowiedź „kasty” sędziowskiej, która zrozumiała, że blokowanie „nowych” sędziów SN może obrócić się przeciwko niej, nie trzeba było długo czekać. W weekend uchwałę w tej sprawie podjęli sędziowie „Iustitii”. Uchwała nie ma absolutnie żadnej mocy sprawczej i jest jedynie wyrazem bezsilności sojuszników Zawistowskiego i Gersdorf.
W najbliższych tygodniach dojdzie do próby usunięcia sędziów Sądu Najwyższego i przejęcia go przez przedstawicieli rządzącej większości. Stowarzyszenie Sędziów Polskich IUSTITIA apeluje do polskich i międzynarodowych instytucji o uwagę. Już najbliższych dniach może dojść do próby pozbawienia możliwości orzekania legalnie powołanych w ostatnich kilkunastu latach sędziów Sądu Najwyższego. Do osiągnięcia tego celu posłużyć mogą takie metody jak zagarnięcie do Trybunału Konstytucyjnego akt sprawy.
– czytamy w uchwale, która już w pierwszych zdaniach zawiera w sobie ordynarne kłamstwo. Żadnych akt nie „zagarnięto”, ale przekazano je do TK na podstawie decyzji Sądu Najwyższego!
To jednak nie koniec manipulacji. Sędziowie z „Iustitii”, w swojej bezradności, podważają też umocowanie konstytucyjne nowych sędziów Sądu Najwyższego.
Działania takie podjęli prawnicy bezprawnie powołani w ostatnim roku do Sądu Najwyższego na stanowiska sędziów. Skutkiem ich działań ma być orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego odsuwające od orzekania większość sędziów Sądu Najwyższego, w tym kierujących w ostatnim czasie pytania do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. W następnym kroku może dojść do pozbawienia tysięcy sędziów sądów powszechnych prawa do orzekania.
– piszą sędziowie z „Iustitii”.
Wściekła reakcja „kasty” sędziowskiej nie może dziwić. Przegrali oni ważną rozgrywkę w Sądzie Najwyższym. Wcześniej dotkliwą klęskę ponieśli w Trybunale Konstytucyjnym, który uznał Krajową Radę Sądownictwa jako powołaną i umocowaną zgodnie z ustawą zasadniczą. Nawet Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie podważa dziś najważniejszych zmian w polskim sądownictwie, skupiając się ostatnio tylko na nieistniejących zapisach, znowelizowanej w ubiegłym roku ustawie o SN. Pewnie dlatego „Iuistitia” posługuje się kłamliwą i zmanipulowaną narracją o rzekomej próbie „usuwania sędziów”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455087-histeria-kasty-po-ograniu-gersdorf-i-tekstach-wpolitycepl