Jeżeli projekt szerokiej koalicji przez ludzi nierozsądnych zostanie rozbity, w czwartek zacznę tworzyć blok lewicowy - zapowiedział w poniedziałek szef SLD Włodzimierz Czarzasty. Podkreślił, że opowiada się za szerokim porozumieniem i zapowiedział, że nie będzie prowadził już żadnych rozmów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: UJAWNIAMY. Wrzenie w PO po propozycjach kadrowych SLD. „Dinozaury z PZPR mają wrócić na naszych plecach?!” Nazwiska zaskakują
Lider PO Grzegorz Schetyna powiedział w piątek, że Platforma wystartuje w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu jako część Koalicji Obywatelskiej, którą jak dotąd współtworzą PO, Nowoczesna i Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej. W KO ma się znaleźć miejsce zarówno dla lewicy, jak i konserwatystów.
Szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w piątek wieczorem, że jego ugrupowanie do wyborów parlamentarnych buduje Koalicję Polską. Według ludowców, tylko dwa bloki: centrowy - w tym widzą się ludowcy - i lewicowy, mają szansę pokonać PiS w wyborach. Jak powiedział, Stronnictwo nie dostrzega w kierownictwie PO chęci do budowy bloku centrowego. W środę zbierze się Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej, który podejmie ostateczną decyzję, co do formuły startu w wyborach parlamentarnych.
W poniedziałek w Polsat News Czarzasty został zapytany, czy decyzja PSL o budowaniu Koalicji Polskiej oznacza koniec szans na koalicję wyborczą, w której skład weszłyby: PO, Nowoczesna, SLD i PSL. „Ja w tę koalicję wierzę, oceniam ją pozytywnie, nieraz to mówiłem, i będę ostatnim podmiotem, który z tej koalicji wyjdzie” - odpowiedział.
Jak podkreślił, stworzonej na eurowybory Koalicji Europejskiej, którą SLD współtworzyło z PO, Nowoczesną, PSL i Zielonymi, zabrakło do PiS 7 proc.
To był fantastyczny wynik. Ta struktura trwała trzy miesiące. Pytanie jest takie: czy jest w stanie przez najbliższe 2,5 miesiące powstać cokolwiek silniejszego od tej struktury? Nie jest
— uważa szef SLD.
Dlaczego to będzie ważny tydzień? Dlatego, że jeżeli nie pójdziemy wspólnie, to na pewno PiS wygra
— ocenił Czarzasty.
Jeżeli PSL pójdzie odrębnie, blok lewicowy pójdzie odrębnie, Platforma ze swoimi sojusznikami pójdzie odrębnie, PiS po prostu wygra - nikt nie zakwestionuje moich słów. Jeżeli się zdarzy, że któryś z bloków nie weźmie 5 proc. albo rozdrobnienie nastąpi większe, to system d’Hondta spowoduje to, że PiS będzie miał większość w Sejmie
— powiedział lider SLD.
Według niego, „jedyną drogą do wygrania z PiS-em jest jeden blok”.
Jeżeli Platforma nie zdecyduje się na budowanie, bo wszystko już wie, jednego bloku: po pierwsze - weźmie za to odpowiedzialność, po drugie - to znaczy, że nie chce wygrać
— powiedział.
Czarzasty stwierdził, że jeśli chodzi o PSL to „jest mu smutno”. Stwierdził przy tym, że „jeżeli ktoś w tej chwili w notowaniach bierze 5 proc., to nie weźmie 15 proc.”.
PSL-u drogi, nie weźmiecie, nie znajdziecie na polu w trakcie żniw 10 proc. w zbożu - po prostu tam tych procent nie ma
— dodał.
Jeśli chodzi o PO i szefa tej partii, to Czarzasty stwierdził, że wierzy w rozsądek Schetyny.
I jednocześnie mówię to, co mi zarzucają: „czekasz, czekasz” - czekam, bo jestem lojalny wobec projektu, natomiast jeżeli ten projekt przez ludzi nierozsądnych zostanie rozbity, jeżeli ludzie się okażą nierozsądni - w czwartek zacznę tworzyć blok lewicowy, bo chcę być w jakimś układzie lojalny do końca, w związku z tym nie będę prowadził do czwartku, czy do środy, żadnych rozmów
— zapowiedział szef SLD.
Zaznaczył, że jest przygotowany do rozmów.
Ale nie będę ich prowadził, bo zakłamania dosyć, opowieści bzdurnych, okłamywania się, ktoś musi w tej sprawie mieć stabilność, ktoś musi być elementem na którego można liczyć - to jest Sojusz Lewicy Demokratycznej
— dodał Czarzasty.
Na uwagę, że widać u niego rozgoryczenie, szef SLD powiedział, że nie rozgoryczenie, a dystans.
Ja wiem, jaki jestem, ja po prostu jestem zdeterminowany. Ja chcę wygrać Senat, ja chcę wygrać Sejm i ja wiem, jak to zrobić - w jedności jest siła
— powiedział Czarzasty.
Pytany o niechęć polityków PO do niektórych polityków lewicy, powiedział, ze to są „fake newsy”.
Nie znam żadnego poważnego polityka z Platformy, który by to powiedział
— stwierdził. Przypomniał również polityków SLD, którzy sprawowali najwyższe funkcje w państwie.
Jeżeli chodzi o historię SLD, takie nazwiska jak Miller, jak Belka, jak Cimoszewicz zdobyły ponad pół miliona głosów w ostatnich wyborach. Takie nazwiska jak Kwaśniewski, dwa razy prezydent naszego kraju, jak trzy poprzednie i Oleksy - premierzy naszego kraju, Longin Pastusiak, był marszałkiem polskiego Senatu
— wyliczał.
Na koniec lider SLD został zapytany o zaprezentowaną w weekend „szóstkę Schetyny”.
Znaczną część tych postulatów znałem wcześniej. Każdy podmiot, który będzie dochodził do Koalicji Obywatelskiej, będzie wnosił swoje pomysły
— powiedział.
Stwierdził, że najważniejsze tematy to wiek emerytalny, służba zdrowia, in vitro i związki partnerskie.
Przypomniał również, że hasło „damy wam to, co PiS wam daje, oddamy co PiS wam zabrał”, jest jego autorstwa.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: In vitro, związki partnerskie, demokracja i dekarbonizacja. To wszystko w „sześciopaku” Schetyny: „To będzie nowa Polska!”
wkt/PAP/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455069-pojda-z-po-czy-osobno-czarzasty-chce-tworzyc-nowy-blok