To, że koledzy z PSL-u weszli w jakiś dziwny wir to mnie zaskakuje
— mówił na antenie TVN24 poseł PO Krzysztof Brejza.
Opozycja musi iść jednym blokiem. Władysław Kosiniak-Kamysz sam zachęcał, by budować blok z PSL
— przypomniał.
Grzegorz Schetyna w środę ogłosi, w jakim składzie idziemy. Na pewno Nowoczesna, oczywiście PO, Inicjatywa Barbary Nowackiej i szereg innych ugrupowań
— wymieniał polityk.
Nie obyło się bez przechwałek.
Prowadzimy największą rozmowę z Polakami, jaka miała miejsce od 30 lat wolnej Polski
— twierdził gość TVN24.
W rozmowie pojawiły się również oskarżenia pod adresem rządzących.
Emerytury w wersji PiS prowadzą do tego, że wielu z nas będzie miało po 800-900 zł, a kobiety po 700 zł
— grzmiał Brejza.
Jeśli PO wygra wybory, będzie tak jak powiedział Schetyna - nie będzie podwyższania wieku emerytalnego
— zaznaczył.
Być może będziemy tworzyć zachęty dla Polaków, by Polacy mogli mieć godne emerytury, a nie głodowe
— dodał szef sztabu wyborczego PO.
Jednak nie ze wszystkich postulatów Brejza wycofał się jednoznacznie w ślad za swoim szefem.
Oczywiście, jeśli wygramy wybory - wprowadzimy związki partnerskie
— przyznał.
Odnosząc się do wyborów parlamentarnych, powiedział:
Jestem przekonany, że Grzegorz Schetyna będzie startować z Warszawy. (…) Zapewne zmierzy się z Jarosławem Kaczyński.
I tym razem nie obyło się bez oskarżeń. Odnosząc się do działań PiS, Brejza mówił o „kłótliwości, polityce nienawiści, polityce jątrzenia”.
Będziemy chodzić od drzwi do drzwi, od płotu do płotu
— zapowiedział Brejza podkreślając, że politycy Platformy nie będą zwracali uwagi „pisowską szczujnię”.
Odnosząc się do enigmatycznych zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego odnoszących się do jego ewentualnej emerytury, powiedział:
Stary dobry numer - takie chowanie się do szafy, robienie z siebie starszego dobrego człowieka. Polacy się na to nie nabiorą.
I tym razem nie zabrakło złośliwości.
Dwie wieże w 4 lata nie wiem, czy się pobudują
— powiedział szef sztabu wyborczego PO.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/455059-brejza-jesli-wygramy-wprowadzimy-zwiazki-partnerskie