„Jedynki” PiS - według prof. Norberta Maliszewskiego - są strategicznie przemyślane. Jak mówił, premier Mateusz Morawiecki startuje w głównym okręgu „bitewnym”, a wynik szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego będzie miał charakter prestiżowy. Zdaniem politologa PiS o kilka kroków wyprzedza opozycję.
Premier w Katowicach, prezes PiS w Warszawie, wicepremier Jacek Sasin w Chełmie, wicepremier i szef resortu kultury Piotr Gliński w Łodzi, szef KPRM Michał Dworczyk w Wałbrzychu - to niektóre „jedynki” list Prawa i Sprawiedliwości na jesienne wybory do Sejmu. Kaczyński, który przedstawił listę „jedynek” w 41 okręgach podkreślił, że zmiany na pierwszych miejscach - w porównaniu do poprzednich wyborów - są „daleko idące” i wiążą się m.in. z wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Zdaniem prof. Maliszewskiego „jedynki” PiS są przemyślane i dobrze zaplanowane strategicznie. Odnosząc się do startu premiera z Katowic, wskazał, że właśnie to miasto i generalnie Śląsk jest najważniejszym polskim okręgiem „bitewnym”, a zwycięstwo tam jest skorelowane ze zwycięstwem w całym kraju.
Start akurat w Katowicach jest bardzo ważny dla Zjednoczonej Prawicy i będzie istotny dla ogólnego wyniku wyborczego
– dodał.
Wynik warszawski prezesa PiS będzie miał natomiast - mówił Maliszewski - charakter prestiżowy i istotny dla morale partii rządzącej.
Są też inne rozwiązania, czyli np. wicepremier Jarosław Gowin, szef Porozumienia, zrezygnował z „jedynki” z tego względu, że wiedział, iż jeśli ma do dyspozycji dwie „jedynki”, to lepiej wypromować młodych polityków, mieć więcej szabel w przyszłym Sejmie
— zauważył politolog.
Jak dodał, Gowin do Sejmu - podobnie jak w poprzednich latach - i tak odstanie się z dalszego miejsca.
Maliszewski przypomniał też przebieg wyborów do europarlamentu, kiedy według niego nie doceniono rozplanowania kształtu list.
Efekt tego taki, że opozycja jest w rozsypce, podzielona. Ta przegrana miała strategicznie duże konsekwencje
— podkreślił.
Teraz jest podobnie - najpierw PiS przedstawia program, a później robi to opozycja. Teraz PiS przedstawia swoje jedynki i widać, że są zaplanowane dobrze strategicznie
— przekonywał politolog.
W jego ocenie PiS tym samym o kilka korków wyprzedza opozycję, która - jak zauważył - nie wiadomo, w jakich blokach wystartuje.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454921-maliszewski-start-w-katowicach-wazny-dla-wyniku-wyborczego