Czy to nie chore, że cena masła wzrosła o 4,50, a cena pietruszki o 20 zł?
12 i 13 lipca 2019 r. w Pałacu Kultury i Nauki, wielkim i hojnym darze narodów Związku Radzickiego dla narodu polskiego, odbywa się IX Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Koalicji Obywatelskiej. Odbywa się pod hasłem „Uzdrowić Polskę”. Rządzący towarzysze zawiedli i ich błędy muszą być naprawione. Tak dalej być nie może, Referat programowy w imieniu KC PZKO wygłosił towarzysz Grzegorz Schetyna, sekretarz KC i członek Biura Politycznego. Oto najważniejsze tezy jego wystąpienia.
Towarzyszki i towarzysze, obywatele i obywatelki, pozwólcie, że pozdrowię tych wszystkich, z którymi spotkaliśmy się na ulicach i rynkach polskich miast, tych dużych i tych niewielkich. Mieszkańców wsi i osiedli. Mądrość jest w ludziach, mądrość jest w was i chcemy z niej korzystać. Chcemy żeby cała Polska zaczęła ze sobą rozmawiać. Spojrzeć sobie w oczy, uśmiechnąć się, podać sobie rękę. Rozmawiać. Spotykamy się, żeby rozmawiać, bo tak rozumiemy demokrację. Dlatego rozmawiajmy, bo rozmowa to dobry początek wszystkiego. Wierzę, że z naszej rozmowy narodzi się nowa Polska.
Słuchamy uważnie i z szacunkiem choćby i gorzkich słów. Tak samo szczerze i bez ogródek odpowiadamy na pytania, a pytań jest wiele. Jesteśmy już po rozmowach z partiami [sojuszniczymi], ruchami społecznymi, z niezależnymi autorytetami. Przyszedł zupełnie inny czas. Na szali jest wszystko. Prawo musi pokonać bezprawie. Prawda kłamstwo. Miłość nienawiść i agresję. Rozsądek szaleństwo. Potrzebna jest i będzie każda para rąk. W [Polskiej Zjednoczonej] Koalicji Obywatelskiej znajdzie się miejsce dla wierzących i niewierzących, dla ludzi z miasta i ze wsi. Oprócz stronnictw, partii i organizacji pozarządowych, specjalne miejsce znajdą lokalni społecznicy i samorządowcy. Miejsca na listach zarezerwujemy też dla wybitnych osób nigdzie niezrzeszonych. Zadbamy o to, aby był pełen parytet kobiet i mężczyzn.
Towarzyszki i towarzysze, obywatele i obywatelki, Polski nie można sobie wyszarpywać, trzeba ją wspólnie budować, razem urządzać i zgodnie w niej żyć. Czas partyjnych gierek się skończył. Przed nami wielki bój o Polskę. Każdy z nas musi się zastanowić co może z siebie dać, a nie co wziąć. Dziękuję tym wszystkim, którzy to rozumieją. Jest nas już wielka siła, a będzie nas więcej. Proponujemy zupełnie inną politykę. Musi być ona oparta na stałym dialogu i szczerości.
Są absolutnie chore ceny w sklepach. Z 500 plus, blisko połowę zjadła drożyzna. To już teraz zrobiło się 300. A ile zostanie do końca roku? Trzeba się znowu przyzwyczajać do widoku chaszczy porastających rozgrzebane budowy. Pacjenci umierający na SOR-ach i w kolejkach do specjalisty. Brak pielęgniarek, salowych, wyjeżdżający za granice lekarze.
Chcę przypomnieć, o Polaku, który pracuje. I o Polce, która pracuje, albo chciałaby pójść do pracy, tylko rzuca się jej kłody pod nogi. O tych ludziach zupełnie zapomniano. To dzięki temu, że u nich co rano o szóstej dzwoni budzik, że wracają późno zmęczeni do domu, znajdują się pieniądze. To dzięki nim można wypłacać programy socjalne. Bez ich ciężkiej pracy nie byłoby ani grosza w budżecie.
Rodzina pana Kamila, którego spotkałem w czasie ostatniej wizyty na Podlasiu, utrzymuje się z najniższej pensji. Koniunktura rośnie, ale im żyje się coraz gorzej. Bo przecież największą część swoich dochodów muszą wydać na żywność – a ta jest coraz droższa. Czy to nie chore, że w tym czasie cena masła wzrosła o 4,50, a cena pietruszki o 20 zł? Zarobki w Polsce muszą być wyższe. I zdrowe państwo może sprawić, że będą.
Towarzyszki i towarzysze, obywatele i obywatelki, tysiące zdolnych uczniów, w tym nawet ci ze świadectwami z czerwonym paskiem, nie dostało się w tym roku do liceum. W Polsce zaczyna brakować lekarstw. Teraz nie ma już nawet leków, za które się płaci. Lista się wydłuża. To jest chore. To jest trzeci świat. Ludzie zaczynają się bać. Smog w Polsce przekracza już wszelkie dopuszczalne granice. Ludzie chorują, zdrowy rozwój dzieci jest zagrożony.
Zrobili z nas wielkiego importera śmieci. Polska sprowadza tony śmieci. Jakby nam brakowało własnych. W Polsce robi się czarno od dymu z płonących niemieckich śmieci. Polska się dusi i usycha. Dosłownie… Wysycha Noteć. Wysychają mniejsze rzeki i jeziora. Jeszcze parę lat tej bezczynności i w niektórych regionach rolnicy będą musieli przenosić swoje pola. Ich ziemia przestanie się nadawać pod uprawy.
Nasłuchałem się od ludzi w Polsce niezliczonych historii. O tym, że Polska jest podzielona na równych i równiejszych. O tym, że bez znajomości człowiek staje się bezradny. Że fachowcy są wyrzucani z pracy, a zastępują ich kolesie kolesi. Z tych opowieści wyłania się ponury obraz choroby państwa. Państwa, które z roku na rok słabnie. Nie możemy siedzieć oszołomieni i oniemiali, dopóki wszystko się nie zawali. Nie wolno nam. Musimy zło nazywać złem, kłamstwo kłamstwem, a podłość podłością. Musimy walczyć o nasze państwo. I przede wszystkim sami być inni. Czynić dobro, mówić prawdę i być przyzwoitym.
Towarzyszki i towarzysze, obywatele i obywatelki, jutro przedstawimy główne kierunki naszego programu. W jego centrum będą ludzie – ciężko pracujący, by dzieci miały dobre wykształcenie, dbający dzień i noc o starszych rodziców, o których niestety nie pamięta dziś państwo. Cieszę się że Polska zaczyna rozmawiać. Wierzę, że to pierwszy krok do jej uzdrowienia.
PS: Poza wprowadzeniem i odniesieniem do „towarzyszek i towarzyszy, obywateli i obywatelek” cały tekst składa się z autentycznych słów Grzegorza Schetyny, wypowiedzianych 12 lipca 2019 r.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454830-referat-programowy-towarzysza-grzegorza-schetyny