Redaktor Paweł Wroński bardzo zniecierpliwiony! Znudził mu się już serial z cyklu „budujemy koalicję” i ostro atakuje liderów, którzy jeszcze niedawno tworzyli Koalicję Europejską. Widać, że w szeregi propagandystów z Czerskiej, zaczyna wkradać się panika i popłoch!
Trwające od kilku tygodni opisywanie „rozmów koalicyjnych” przypomina obserwację chomika biegającego w karuzelce. Politycy w tym wszystkim się gubią, dziennikarze dawno się pogubili, a wyborcy są zdezorientowani i coraz bardziej wkurzeni. Opozycja sama upodabnia się do obrazu z pisowskich mediów jako „elita” zajmująca się tylko sobą, podczas gdy „władza rozwiązuje problemy zwykłych ludzi”. (…). Podstawową prawdą, którą powinna sobie uzmysłowić opozycja, jest prosty fakt, że jest ona słaba. Słaba razem, ale jeszcze słabsza osobno.
– pisze Paweł Wroński w „Gazecie Wyborczej”.
Publicysta, po tej krótkiej refleksji, wraca jednak na dawne tory propagandy i powtarza brednie, które kosztowały Koalicję Europejską przegraną w majowych wyborach.
Skoro bowiem to Prawo i Sprawiedliwość łamiące zasady praworządności, kompromitujące Polskę w Europie i wprowadzające miękki autorytaryzm jest zagrożeniem dla odzyskanej w 1989 r. demokracji, to dlaczego ważniejsze od walki z PiS są koalicyjne układanki?(…). (…)Przeciwko nim (partiom opozycyjnym - red.) staje PiS mający potężną przewagę w mediach, nieograniczone finansowanie i wsparcie w strukturach państwowych i prokuraturze.
– pisze Wroński.
Na koniec pytanie. Skoro ugrupowania opozycyjne deklarują, że chcą wybory wygrać, to jak stworzą koalicję rządową przeciwko PiS, skoro nie są w stanie stworzyć koalicji wyborczej?
– konkluduje publicysta „Wyborczej”.
Pełne troski i „dobrych rad” felietony publicystów „Gazety Wyborczej” pokazują, że nie tylko opozycja nie ma na siebie pomysłu. Takich nie ma też jej medialne zaplecze. W zamian mamy przedłużającą się stypę.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454798-na-czerskiej-panika-i-zniecierpliwienie-klotnia-w-opozycji