Jeżeli ktoś rozumuje tylko na zasadzie, kto da więcej, to do nas nie pasuje. (…) Lekcję, która wnika z historii radnego Kałuży mamy już odrobioną
– mówił Grzegorz Schetyna podczas Forum Programowego Koalicji Obywatelskiej.
Mądrość jest w was i będziemy z niej korzystać. Chcemy rozmawiać ze wszystkimi. (…) Chcemy by Polska zaczęła ze sobą rozmawiać. (…) Chcemy rozmawiać ze wszystkimi, z ekspertami, ale i z pracownikami fizycznymi. Chcemy usłyszeć receptę od specjalisty z Uniwersytetu, ale ważne jest dla nas też zdanie handlowca i kasjerki. (…) Już kiedyś z takiej rozmowy inteligentów z robotnikami coś wyniknęło. Wielki Sierpień, Solidarność i wolna Polska. (…) Polska to wolność i tu nie może być żadnych wątpliwości
– powiedział.
Do wyborów idziemy jako KO, prawdziwie obywatelska. Czas partyjnych gier już minął. A na szali jest wszystko. (…) Od tych wyborów zależy, czy odbudujemy polską wspólnotę. (…) W KO znajdzie się miejsce dla konserwatystów i lewicy, dla wierzących i niewierzących, dla ludzi ze wsi i z miast. Bo przepustką do KO jest tylko przyzwoitość i zdrowy rozsądek
– stwierdził.
Zapewnił, że jego formacja zapewni parytet kobiet i mężczyzn na listach.
Naszym zadaniem jest godzenie Polaków. (…) Polski nie można wyszarpywać, trzeba ją wspólnie budować
– przekonywał.
Mówił też o tych, którzy nie chcą wystartować z list Koalicji Obywatelskiej.
Nigdy nie zgodzę się na wprowadzenie do naszej koalicji polityki transakcyjnej. Jeśli dla kogoś różnica między Koalicją Obywatelską, a partią rządzącą dzisiaj polega tylko na tym ile od kogo można dostać więcej stołków, to nie mamy o czym rozmawiać. Jeżeli ktoś rozumuje jedynie na zasadzie, kto da więcej, to do nas nie pasuje. (…) Lekcję, która wnika z historii radnego Kałuży mamy już odrobioną
— powiedział.
Podając przykład Jacka Saryusz-Wolskiego i Jarosława Gowina, mówił:
Droga wolna, mówię szczerze i wprost. (…) Na mydlenie oczu i rozbijanie koalicji nie pozwolę.
Stwierdził też, że jeden z pomysłów rządu PO-PSL był zły.
Jeśli pada pytanie o wiek emerytalny, o słynne 67 lat, to przyznajemy, to był błąd
– mówił.
Zapewniał, że PO nie zabierze 500+.
Nic, co dane, nie będzie odebrane
– powiedział.
Następnie mówił o ludziach, którzy, jego zdaniem, nie zostali ujęci w żadnym programie rządowym.
Chcę przypomnieć o Polaku, który pracuje, o Polsce, która pracuj albo chciałaby iść do pracy, ale rzuca jej się kłody pod nogi. Pamiętajmy o nich. (…) Oni codzienni harują na pensje dla Morawieckiego, na nagrody dla Szydło, limuzynę Macierewicza i ochronę Kaczyńskiego
– stwierdził.
Czy to jest normalne, że ceny tak wzrastają? Ceny masła, pietruszki
– mówił.
Takimi słowami zakończył swoje wystąpienie:
Nasze zwycięstwo to będzie wygrana całej Polski. I zwyciężymy
– powiedział.
mly
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454764-schetyna-w-ko-miejsce-dla-konserwatystow-i-lewicy