Znalazł się „obrońca” uczniów! Adam Bodnar pochyla się nad ich losem i interweniuje w sprawie kumulacji roczników! Tymczasem jeszcze w maju wspierał strajki nauczycielskie i przekonywał, że można podważać prawnie egzaminy gimnazjalne!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Bodnarowi pomyliły się role?! Rząd chce ratować egzaminy, a RPO straszy „chaosem” i możliwością ich unieważnienia
CZYTAJ TAKŻE:Egzaminy będą unieważniane?! Wiceminister komentuje opinię RPO: „Wkłada kij w szprychy”. Bodnar próbuje się tłumaczyć
Codziennie dostaję informacje o uczniach, którzy nadal nie wiedzą, czy polskie szkoły są w stanie zagwarantować im edukację na miarę ich potrzeb, ambicji i możliwości. Taka trudna sytuacja nie miała w Polsce precedensu. Pospieszna, niepoparta rzetelną analizą reorganizacja szkół musiała doprowadzić do pogorszenia się jakości nauczania i naruszania praw uczniów. Zwracam się do Pana Ministra o potraktowanie skarg młodzieży z największą powagą oraz przedstawienie informacji o działaniach podejmowanych przez Ministerstwo w celu poprawy położenia uczniów i odbudowy ich zaufania do polskiej szkoły
– pisze, jak zwykle politycznie rozgrzany, Adam Bodnar.
Pełne „troski” i „obaw” słowa Rzecznika Praw Obywatelskich o uczniach nie pasują do jego narracji z kwietnia i maja, gdy wspierał strajk nauczycieli z ZNP, a nawet chciał storpedować egzaminy gimnazjalne. Wtedy miał gdzieś obawy i strach uczniów.
Jest chociażby taki przepis, że kształt komisji egzaminacyjnych i struktury przeprowadzenia egzaminu powinien być znany na początku roku szkolnego. Tutaj się zmieniło w trakcie.(…) Są podstawy, by składać zażalenia do komisji egzaminacyjnych, a następnie do sądu administracyjnego
– mówił na antenie TVN24, w połowie kwietnia tego roku.
Dziś Adam Bodnar rozdziera szaty i niczym rasowy polityk rozgrywa sprawę kumulacji roczników.
Młodzi ludzie, których przez lata przekonuje się, jak ważne jest dobre wykształcenie, zdają sobie sprawę, że wybór konkretnego typu szkoły może rzutować na całe przyszłe życie człowieka. Dlatego też słuszne są oczekiwania społeczne, że reformy systemu oświaty poprzedzone będą podsumowaniem korzyści i strat, a następnie wprowadzane z myślą o dobru osób, którym mają w największym stopniu służyć. Z przykrością stwierdzam, że obecna sytuacja dowodzi, że warunki te nie zostały spełnione
– twierdzi Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich nie przepuści żadnej okazji, by lansować się na problemach, które dotykają kolejne grupy społeczne. Jego wpływ na rzeczywistość jest jednak minimalny. Adam Bodnar już dawno zatarł granicę między „histerycznym” PR, a rzetelną pracą na rzecz społeczeństwa. Warto też zadać pytanie panu Bodnarowi, czyim naprawdę jest rzecznikiem?
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454626-bodnar-znow-lansuje-sie-na-uczniach-i-szkolnictwie