„GW” na tropie tablicy z „Układem Kaczyńskiego”. Marek Suski: Została przekazana prokuraturze. Nazywanie nas mafią jest haniebne

Takie są zasady w demokracji, że jeżeli ktoś wygrywa wybory, to jednak powołuje ludzi, którzy realizują program, którzy ten program znają i którzy z tym programem się utożsamiają. Na całym świecie w demokracji jest to rzecz naturalna. Tym się różni demokracja od dyktatury, że w dyktaturze zamyka się do wiezienia tych, którzy rządzili, a w demokracji po prostu wysyła się ich do innej pracy

– powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” minister Marek Suski, szef gabinetu premiera, pytany o zmiany personalne w instytucjach publicznych. Minister zapewnił, że rząd nie działa w myśl zasady „kto nie z nami, ten przeciwko nam”.

Rozmowa dotyczyła również kwestii frankowiczów. Minister podkreślił, że rząd chce pomóc tym, którzy mają problem ze spłatą kredytu, dlatego uchwali konkretne przepisy. W tej chwili ustawa oczekuje na podpis prezydenta.

Będziemy pomagać tym, którzy mają kłopoty. Jeżeli ktoś nie ma kłopotów, spłaca kredyt, to nie wymaga pomocy

– mówił Marek Suski.

CZYTAJ TEŻ: Sejm uchwalił prezydencką ustawę frankową. Skreślono przepisy regulujące kwestię przewalutowania kredytów

Lobby bankowe może triumfować po nowej wersji ustawy frankowej? Cymański: To stwierdzenie na wyrost. NASZ WYWIAD

Pytany o to, czy wyobraża sobie, że Andrzej Duda nie będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w zbliżających się wyborach prezydenckich, Marek Suski odparł, że ma bujną wyobraźnię i potrafi sobie coś takiego wyobrazić, chociaż – jak dodał – na dzień dzisiejszy PiS nie szuka innego kandydata.

Szef gabinetu premiera pytany był także o to, co się stało z tablicą z „Układem Jarosława Kaczyńskiego”. Suski odparł, że przekazał ją do prokuratury.

Zostałem tam oszkalowany i wszyscy, którzy zostali na tej tablicy podani, że tworzymy jakiś układ mafijny. Oszczerstwo. Złożyłem do prokuratury podejrzenie popełnienia przestępstwa

– powiedział minister, dodając, że tablica ma być dowodem.

Nazywano to układem i mówiono o mafii, więc poczułem się urażony i tak samo ci, którzy tam byli. Wielu z nich jest moimi przyjaciółmi i uważam, że nazywanie nas mafią jest po prostu haniebne

– podkreślił Suski.

CZYTAJ WIĘCEJ: „Wyborcza” rozpaczliwie stara się ratować sprawę taśm Birgfellnera. Do najnowszego wydania dołącza tablicę „Układ Kaczyńskiego”

Tego jeszcze nie grali! Marek Suski zabrał tablicę posłom PO-KO. Szczerba: Mamy do czynienia z przestępstwem! WIDEO

Suski przerywa milczenie po zabraniu tablicy: To był impuls po burzliwych obradach. PO-KO oskarża: Ukradł naszą własność

Suski wyjaśnia swoją reakcję na tablicę opozycji: Oni myślą, że wszystko im wolno. Nie pozwolę na to, by ktoś mnie szargał

wkt/”Gazeta Wyborcza”