Dzisiaj w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyły się posiedzenia konstytutywne komisji i podkomisji PE. W rezultacie spotkań wybrano nowe prezydia prawie wszystkich zespołów na 2,5-letnią kadencję. Trzech europosłów PiS zajęło w nich ważne stanowiska.
Stanowisko Wiceprzewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych (AFET) objął były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) jej dotychczasowy koordynator z ramienia EKR, profesor Zdzisław Krasnodębski, a wiceszefostwo w Komisji Petycji (PETI) będzie pełnił Ryszard Czarnecki.
Była premier Beata Szydło (PiS) w środowym głosowaniu nie została wybrana na stanowisko przewodniczącej komisji zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego. Głosowanie ws. Beaty Szydło na wniosek socjalistów było tajne. W głosowaniu 21 posłów było za kandydaturą Szydło, 27 - przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.**
Wynik głosowania skomentowała na Twitterze również europoseł PiS Beata Mazurek.
W PE dalszy ciąg odwetu za utrącenie przez Polskę i V4 Timmermansa i Webera tzw. szpicen kandidaten i odrzucenie kandydatury @BeataSzydlo ;stoi za tym lewicowo-liberalny establishment, który ich popierał i nie może pogodzić się z porażką. To kolejny akt politycznej zemsty
—napisała była rzecznik PiS.
Mamy do czynienia z odwetem. Tu nie liczą się kompetencje ewentualnego szefa komisji zatrudnienia, bo nikt nie zakwestionował kandydatury Beaty Szydło - powiedział dziennikarzom w PE szef frakcji EKR Ryszard Legutko (PiS) po głosowaniu w tej sprawie w PE.
Była premier Beata Szydło (PiS) w środowym głosowaniu nie została wybrana na stanowisko przewodniczącej komisji zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego.
Duża część partii, grup politycznych, przede wszystkim socjaliści, jest w szoku po tym, co się stało na posiedzeniu Rady Europejskiej, że ten pakiet z Osaki padł, padł przede wszystkim za sprawą Europy Wschodniej i polskiego rządu. Mamy do czynienia z odwetem. Tu nie liczą się kompetencje ewentualnego przewodniczącego komisji zatrudnienia, bo nikt nie zakwestionował (kandydatury Szydło – PAP). Nie było żadnej uwagi krytycznej
—powiedział dziennikarzom.
Głosowanie na wniosek socjalistów było tajne. W głosowaniu 21 posłów było za kandydaturą Szydło, 27 - przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Przeciwko kandydaturze byłej premier Beaty Szydło na szefową komisji zatrudnienia Parlamentu Europejskiego głosowali w środę przedstawiciele frakcji socjalistów, liberałów oraz Zieloni - dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł w PE.
Europosłowie Socjalistów i Demokratów (S&D) zagłosowali przeciwko kandydaturze Szydło. Taka decyzja została podjęta przez grupę
— powiedziało PAP źródło w tej frakcji.
Również źródła we frakcji Odnowić Europę - która zrzesza m.in europosłów z koalicji Renaissance utworzonej przez partię prezydenta Francji Emmanuela Macrona, holenderskiej Partii Ludowej na rzecz Wolności i Demokracji premiera Marka Ruttego czy grupy Belga Guya Verhofstadta - potwierdziły PAP, że ta frakcja głosowała przeciwko, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami.
Taką decyzję, jak powiedział inny rozmówca PAP z frakcji Zielonych, podjęła również ta grupa.
Zieloni zagłosowali przeciwko, podobnie jak Socjaliści i Demokraci, Odnowić Europę i GUE
— powiedział PAP przedstawiciel grupy Zielonych. GUE to grupa skrajnie lewicowa w PE.
Głównym powodem było stanowisko premier Szydło w sprawie praw podstawowych, praworządności i LGBTI. (…) Premier Beata Szydło ostro skrytykowała politykę UE dotyczącą imigracji w 2015 r. Między innymi sprzeciwiła się programowi, który miał na celu relokację pewnej liczby syryjskich uchodźców do UE i przeniesienie ich do Polski
— powiedziało w rozmowie z PAP źródło we frakcji Zielonych.
Jak dodało, wpływ na decyzje frakcji o głosowaniu przeciw miała również prowadzona wobec Polski procedura art. 7 traktatu.
kk,kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454502-glosowania-w-pe-europoslowie-ecr-trafili-do-waznych-komisji