Nie podam się do dymisji
— powiedział w programie „Rozmowa Piaseckiego” (TVN24) rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
Zostały wykorzystane informacje z mojego życia prywatnego do zaatakowania mnie
— skarżył się ombudsman.
Odnosząc się do swojej interwencji ws. podejrzanego o zabójstwo 10-letniej Kristiny, stwierdził:
Tam interwencja była oparta na bardzo konkretnej ocenie.
W rozmowie pojawił się również temat zwolnionego pracownika sieci IKEA.
Na razie w tej sprawie podjąłem działania wyjaśniające
— powiedział.
Wydaje mi się, że za wcześnie jest na to, żeby mówić, ale warto zwrócić uwagę na zasady. Nasz kodeks pracy zabrania dyskryminować ze względu na wyznanie czy poglądy
— zaznaczył Bodnar, po czym zastrzegł:
Pracodawca ma prawo tworzyć środowisko wolne od dyskryminacji.
Jak zaznaczył:
Pozostaje wyjaśnić, czy dopuszczalne jest, to, że jeden z pracowników może wysyłać tego rodzaju maile.
W dalszej części wypowiedzi Bodnar powtórzył swoje tezy.
Mamy zasadę, która mówi o tym, że pracodawca ma prawo tworzyć środowisko wolne od dyskryminacji. (…) Słowo orientacja seksualna pojawia się w ustawach. To nie jest nam coś obcego, jeśli chodzi o kulturę i konstytucję. Ikea potraktowała to poważnie i w tym zakresie promowała określone postawy
— mówił RPO.
Jak widać, sprawa zwolnionego w skandalicznych okolicznościach pracownika IKEI nadal nie jest dla Adama Bodnara jednoznaczna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowe oświadczenie IKEA w sprawie zwolnionego pana Tomasza. Teraz będą milczeć
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454109-bodnar-nie-zajmuje-jednoznacznego-stanowiska-ws-ikei