Ale odlot! Kuczyński: Zwycięstwo PiS w 2015 r. może być jedną z czarnych dat w polskiej historii. Nie rozumiem, jak Polacy mogli tego dokonać

Nie rozumiem, jak Polacy mogli dokonać tego, co zrobili w roku 2015. Czasami się obawiam, że to może być jedna spośród czarnych dat w polskiej historii. Nie znamy przyszłych skutków, których rok 2015 może być źródłem – mówi w wywiadzie dla wiadomo.co Waldemar Kuczyński, ekonomista i publicysta. No tak, co tam, okupacja niemiecka i sowiecka czy zabory, przecież PiS jest najgorszy.

Nie wiem, czy tak jest, ale czasem mam wrażenie, że po stronie PiS-u są ludzie, którym się chce chcieć, a po stronie opozycji ludzie, którym chce się mieć

— ocenia.

Dodaje, że choć będzie to trudne, ale zwycięstwo opozycji w jesiennych wyborach parlamentarnych jest możliwe.

Nie zabrakło rytualnego ataku na prezes PiS:

Uważam Jarosława Kaczyńskiego za polityka groźnego dla Polski, opętanego wolą dominacji i paranoidalnymi wizjami świata

Ale to niestety polityk bardzo utalentowany. Po wielu nieudanych próbach, dzięki niezwykłej sile woli i uporowi, zjednoczył tę wspólnotową, narodową część społeczeństwa

— ubolewa Kuczyński.

Nie wiem, czy tak jest, ale czasem mam wrażenie, że po stronie PiS-u są ludzie, którym się chce chcieć, a po stronie opozycji ludzie, którym chce się mieć. Tamci mają zły ogień, ci dobry chłód. Opozycja musi, oprócz połączenia, stworzyć program

— twierdzi.

Wskazuje, że głównym celem opozycji jest stworzenie alternatywnej wizji Polski.

Ale przede wszystkim chodzi o alternatywę dla PiS-owskiej wizji Polski; Polski wielkiej, bo goni obcych: muzułmanów, Żydów, “zboków”, bo stawia się szwabom i ruskim i bo daje “wała” Brukseli. To jest ich najpowszechniejszy przekaz, program w wersji disco polo

• twierdz i dodaje, że opozycja musi w podobny sposób sformułować swój program.

Opozycja musi stworzyć coś podobnie powszechnego, innym językiem, inne w treści

— podkreśla.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kuczyński ostrzega przed domaganiem się reparacji od Niemiec: „Nie będzie z tego grosza, tylko spotęgowanie nienawiści”

Krytycznie odnosi się do rozszerzenia opozycyjnej koalicji o partię Wiosna.

Mam wątpliwości, czy próby poszerzania koalicji o Wiosnę nie doprowadzą do straty czasu albo rozsypania się całej układanki

— uważa.

Nie ma wątpliwości, że Robert Biedroń nie nadaje się na politycznego lidera.

Z Biedronia pozostał moim zdaniem tylko jego śmiech. Z Wiosny chyba niewiele więcej, jeśli on ma pozostać jej szefem

— ocenia.

ems/wiadomo.co