Proponujemy dwa bloki wyborcze dla opozycji: blok centrowy, chadecki, umiarkowany, który będziemy współtworzyć oraz blok lewicowy; uważamy, że tak powinna być usystematyzowana scena polityczna w Polsce - poinformował w sobotę po posiedzeniu Rady Naczelnej PSL prezes ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Zgorzelski: „Do klubu parlamentarnego PSL zgłaszają się różni posłowie, także z Platformy Obywatelskiej”
CZYTAJ TAKŻE: Kosiniak Kamysz: Powinny być dwa bloki wyborcze po stronie opozycji. Nie wyobrażam sobie jednej listy z lewicą
Wspólna lista zjednoczonej opozycji dostała dobry wynik w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Partie polityczne ją tworzące dostały mandaty, są reprezentowane w Parlamencie Europejskim, ale nie udało się osiągnąć celu, którym był tym bardziej jednoczącym, czyli wygrania wyborów
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Jak podkreślił, „ewidentnie widać, że wspólnota celów nie wystarczy do osiągnięcia zwycięstwa wyborczego i wprowadzenia swojego programu”.
Musi być wspólnota idei, wartości i programu, oprócz chęci zwycięstwa w wyborach
— zaznaczył szef PSL.
Proponujemy dwa bloki wyborcze dla opozycji: blok centrowy, chadecki, blok umiarkowany, który będziemy współtworzyć i już współtworzymy i blok lewicowy - to jest oczywiście wybór partii lewicowych, ale uważamy, że tak powinna być usystematyzowana scena polityczna w Polsce, żeby ten wybór był prawdziwy, żeby żadna idea się nie zgubiła
— oświadczył lider ludowców.
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w sobotę po posiedzeniu Rady Naczelnej Stronnictwa, że w Polsce jest miejsce dla wszystkich.
Jeżeli ktoś nie szkodzi drugiemu człowiekowi, a nie podejrzewamy nikogo o to, nie szkodzi swoimi poglądami drugiemu człowiekowi - jest miejsce dla jego wartości i jego wrażliwości. Ale to nie są nasze wartości, to nie są nasze poglądy
— powiedział lider PSL.
Dlatego myślę, że dobrze dla Polski by było, gdyby lewica była zjednoczona, bo wtedy ta wyrazistość jest bardzo duża. Ale to jest autonomiczna decyzja tych partii
— podkreślił.
Kosiniak-Kamysz dodał, że z partiami lewicowymi PSL nie wejdzie w koalicję - jego ugrupowanie będzie budować Koalicję Polską w charakterze umiarkowanego centrum. Jak podkreślił, taki podział jest oparty o analizę politologiczną. Zdaniem lidera PSL, wynika z niej, że taka decyzja jest jedyną szansą na zatrzymanie samodzielnej większości partii rządzącej.
Przypomniał, że w ostatnich tygodniach PSL poszerzyło swój klub parlamentarny i zmieniła się formuła jego działania.
To jest już klub parlamentarny PSL-Koalicja Polska
— mówił.
Jesteśmy otwarci na wszystkie środowiska, które podzielają naszą ideę, nasze wartości i nasz program. Będziemy dalej z nimi rozmawiać, kolejne osoby będą przychodzić pewnie w najbliższych dniach do naszej koalicji
— powiedział Kosiniak-Kamysz.
Podkreślił, że PSL jest także otwarte na rozmowy z Platformą Obywatelską.
Ale musi być jasna deklaracja, czy PO chce budować razem z nami umiarkowaną, centrową koalicję, czy wybiera koalicję lewicową, czy wybiera może jakąś inną drogę. Jeżeli jest zainteresowana, no to pewnie w szybkim czasie musimy odpowiedzieć sobie na te pytania, tego czasu już nie ma dużo
— zaznaczył.
My z partiami lewicowymi w koalicję na pewno nie wejdziemy
— powiedział.
Będziemy budować Koalicję Polską, będziemy budować umiarkowane centrum. Będziemy budować to dla Polski i Polaków, dla zjednoczenia Polski, dla zjednoczenia Polaków, dla wspólnoty narodowej, dla państwa demokratycznego, szanującego tradycję, państwa zakorzenionego w Europie
— powiedział lider PSL.
Kosiniak-Kamysz był pytany o słowa szefa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego podczas konwencji programowej w Katowicach. Mówił on m.in.: wobec rządów PiS „alternatywą jest czas przeszły, ten, w którym nic nie można było zrobić, wszystko było niemożliwe, ale czas przeszły - można powiedzieć - na swój sposób wzbogacony o to wszystko, co ostatnio usłyszeliśmy i zobaczyliśmy, o tą wielką ofensywę - użyje tego określenia choć wiem, że będzie ono przedmiotem ataku - wielką ofensywę zła. Musimy tę ofensywę odrzucić, musimy wygrać”.
Kosiniak-Kamysz został zapytany na konferencji prasowej, czy bierze te słowa do siebie.
Ja stoję wśród ludzi dobrej woli i ludzi dobrej woli w Polsce jest więcej. Znakomita większość to są dobrzy, przyzwoici ludzie w naszym kraju. Znakomita, znakomita większość i z nimi współpracujemy
— oświadczył polityk.
Nie szukam zła w drugim człowieku, tylko szukam dobra. To nas różni od prezesa Kaczyńskiego widać. Dobrze, że ta różnica jest zaznaczona na samym początku
— podkreślił.
Będziemy współpracować ze wszystkimi ludźmi dobrej woli, a to jest znakomita większość naszych rodaków. Jeżeli ktoś szuka złych ludzi, to niech idzie swoją drogą
— dodał Kosiniak-Kamysz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Frustracja bierze górę? Tusk drwi ze słów prezesa PiS o „ofensywie zła”: „Cel ambitny, tylko kompetencje zupełnie nie te”
Krzysztof Hetman został szefem sztabu wyborczego PSL, Adam Jarubas szefem Rady Programowej, Piotr Zgorzelski będzie koordynować listy wyborcze - poinformował prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz po posiedzeniu Rady Naczelnej. „Jesteśmy gotowi do tych wyborów; będziemy wszędzie” - dodał.
Rada Naczelna - na mój wniosek - aprobuje powołanie sztabu wyborczego, rady programowej, koordynatora przygotowującego listy wyborcze
— powiedział w sobotę po posiedzeniu Rady Naczelnej PSL Kosiniak-Kamysz.
Poinformował, że szefem sztabu wyborczego będzie zwycięski europoseł z Lubelszczyzny Krzysztof Hetman; szefem Rady Programowej będzie Adam Jarubas - też zwycięzca wyborów do PE, ze wspaniałym wynikiem z Małopolski, ze Świętokrzyskiego. Krzysztof Hetman jest szef lubelskiego PSL, a Adam Jarubas - szefem świętokrzyskiego PSL.
Osobą, która będzie koordynować listy - będzie sekretarz Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL Piotr Zgorzelski
— dodał lider Ludowców. Jak przekazał, w sztabie wyborczym będzie także posłanka i wiceprezes PSL Urszula Pasławska, senator Jan Filip Libicki oraz Miłosz Motyka z Forum Młodych Ludowców.
Wyraził nadzieję, że w sztabie będą też partnerzy PSL z Unii Europejskich Demokratów - oraz posłowie, którzy dołączyli do klubu PSL-Koalicji Polskiej.
To są bardzo ważne osoby, jesteśmy gotowi do tych wyborów. Będziemy wszędzie
— przekazał szef ludowców.
W czwartek powstał w Sejmie klub PSL-Koalicja Polska, do którego weszli oprócz posłów klubu PSL-UED także dotychczasowi posłowie klubu PO-KO Marek Biernacki, Jacek Tomczak oraz Radosław Lubczyk, który wcześniej był w klubie Nowoczesnej.
SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Ludowcy rosną kosztem Platformy! Kosiniak-Kamysz ogłosił powstanie klubu „PSL-Koalicja Polska” i transfer trzech posłów
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/453946-ludowcy-podjeli-decyzje-chca-dwoch-blokow-opozycji