PSL zaprasza Platformę Obywatelską do wspólnego startu w wyborach, ale bez lewicy; jeśli PO nie zaakceptuje tej formuły, ludowcy wystartują samodzielnie z bliskimi środowiskami jako PSL-Koalicja Polska - taką decyzję Radzie Naczelnej PSL rekomenduje NKW tej partii - wynika z informacji PAP.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ludowcy rosną kosztem Platformy! Kosiniak-Kamysz ogłosił powstanie klubu „PSL-Koalicja Polska” i transfer trzech posłów
CZYTAJ TAKŻE: Panika w PO. Rozpaczliwe apele Schetyny do ludowców: PSL to nasz pierwszy wybór koalicyjny. Inaczej nie wygramy z PiS
Naczelny Komitet Wykonawczy PSL w piątek przez ponad trzy godziny dyskutował, czy rekomendować sobotniej Radzie Naczelnej decyzję w sprawie formuły startu w wyborach parlamentarnych i jak ta rekomendacja miałaby wyglądać.
Po jego zakończeniu politycy PSL nie chcieli się wypowiadać dla dziennikarzy, odsyłając do sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej.
Wszystkie decyzje pozostawiamy Radzie Naczelnej
— powiedział PAP marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.
W sobotę zostanie przedstawiona odpowiednia uchwała
— dodał przewodniczący Rady Naczelnej Jarosław Kalinowski.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że NKW PSL rekomendował Radzie Naczelnej sformułowanie zaproszenia dla Platformy Obywatelskiej do wspólnego startu, ale bez ugrupowań lewicowych. Jeśli jednak to zaproszenie nie zostanie zaakceptowane, ludowcy mają wystartować samodzielnie, z bliskimi ideowo środowiskami, jako PSL-Koalicja Polska.
NKW zebrał się, aby przeanalizować informacje, jakie napłynęły z zarządów wojewódzkich w sprawie startu w wyborach, zgodnie z wytyczną Rady Naczelnej z 1 czerwca. Tego dnia Rada ogłosiła zamiar tworzenia w najbliższych wyborach Koalicji Polskiej - jako bloku ugrupowań, którym bliskie są „wartości chrześcijańskie, demokratyczne, ludowe i narodowe”. Jednocześnie zdecydowała, że w ciągu najbliższych dni w powiatowych i wojewódzkich strukturach partii ma się odbyć dyskusja: wystartować w wyborach samodzielnie czy w koalicji.
Każdy z zarządów wojewódzkich miał przekazać swoją rekomendację NKW, a ten miał na tej podstawie rekomendować decyzję w sprawie formuły startu Radzie Naczelnej PSL. Posiedzenie Rady odbędzie się w sobotę 6 lipca. W wyborach do Parlamentu Europejskiego PSL startowało w ramach Koalicji Europejskiej z PO, SLD, Nowoczesną i Zielonymi.
Rekomendacje zarządów wojewódzkich - jak wynika z informacji zebranych przez PAP - są niejednoznaczne. Część zarządów opowiedziała się za tworzeniem przez ludowców „jak najszerszej koalicji”, co oznacza zgodę na start w podobnej formule jak KE; inne poparły formułę PSL-Koalicja Polska, co oznacza de facto samodzielny start. Niektóre z kolei starały się nie opowiadać wyraźnie za żadną z tych opcji.
Start w możliwie szerokiej koalicji rekomendowały zarządy w: opolskim, zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim (z zastrzeżeniem, by szeroka koalicja skoncentrowała się na swoim programie na największych błędach czy zaniechaniach PiS, takich jak edukacja i służba zdrowia), pomorskim (choć z preferencją na rzecz koalicji z PO) czy mazowieckim, choć akurat na Mazowszu nie wszyscy politycy PSL popierają takie stanowisko. Do największych krytyków szerokiej koalicji i zwolenników samodzielnego startu PSL, ewentualnie startu z najbliższymi sobie organizacjami, należy b. minister rolnictwa Marek Sawicki.
Niektóre zarządy starały się znaleźć możliwie otwartą formułę rekomendowanych decyzji.
Idea tego stanowiska mówiąc w skrócenie jest otwarta. Dajemy wolną rękę do podjęcia decyzji prezesowi Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, jaką metodę startu uzna za najskuteczniejszą. Nie odżegnujemy się od wspólnej listy, stawiamy się do dyspozycji wszyscy, jeżeli będzie lista wyłącznie PSL
— mówił szef łódzkiego PSL i wiceprezes partii Dariusz Klimczak.
Szef świętokrzyskiego PSL Adam Jarubas zaznaczył, że część regionalnych struktur PSL szuka szerszej formuły, a część - patrząc na siłę lokalną Stronnictwa - uważa, że dobrą formułą jest start na bazie PSL, „ale też z dodatkowymi osobami, które podzielają nasze wartości”.
Ja jestem zwolennikiem szerszego porozumienia
— podkreślił.
U nas kierunkowej decyzji nie było, dostosujemy się do decyzji Rady Naczelnej
— powiedział PAP szef dolnośląskiego PSL Paweł Gancarz.
Nie wyobrażam sobie koalicji z Wiosną, ale z SLD już mogę sobie wyobrazić
— dodał. Jego zdaniem, start samodzielny ma swoje zalety, ponieważ wtedy można dowolnie układać listy i kampanię. Z kolei start z szerokiej koalicji daje - jak ocenił - większe gwarancje uzyskania mandatów.
Szefowa lubuskiego PSL Jolanta Fedak powiedziała PAP, że w jej regionie mniej więcej połowa opowiada się za startem w koalicji, a połowa uważa, iż PSL powinien wystartować samodzielnie.
Na pewno podporządkujemy się decyzji Rady Naczelnej
— zapewniła.
Szef lubelskiego PSL Krzysztof Hetman powiedział PAP, że jego zarząd również pozostawił decyzję Radzie Naczelnej. Szef podkarpackiego PSL Mieczysław Kasprzak mówił z kolei, że jego zarząd rekomenduje start w formule PSL-Koalicja Polska, co oznacza, że ludowcy powinni startować z najbliższymi sobie środowiskami politycznymi.
Za samodzielnym startem opowiedział się także kujawsko-pomorski zarząd PSL. Jak mówił PAP Eugeniusz Kłopotek, może się to nazywać PSL-Koalicja Polska, aby gromadzić wokół PSL inne podmioty, „ale w ostateczności i tak będzie to lista komitetu wyborczego partii, ewentualnie z sympatykami”.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/453865-nieoficjalnie-psl-zaprasza-po-ale-bez-lewicy