Jeśli wybudujemy 300 m dalej dom, który musi się wbić fundamentami 15-20 m w dół ziemi, to zaburzy to cieki wodne, i to jeziorko po prostu wyschnie
—powiedział w rozmowie z Maciejem Wolnym w telewizji wPolsce.pl Jan Śpiewak, odnosząc się do planów zakładających budowę osiedla na terenach sąsiadujących z warszawskim Jeziorkiem Czerniakowskim.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak Warszawa dba o przyrodę?! Tereny Jeziorka Czerniakowskiego w rękach dewelopera. Na łąkach ma powstać osiedle
Śpiewak nie ma złudzeń, co do dalszego losu Jeziorka. Zdaniem miejskiego aktywisty, ono po prostu wyschnie.
Jeśli wybudujemy 300 m dalej dom, który musi się wbić fundamentami 15-20 m w dół ziemi, to zaburzy to cieki wodne, i to jeziorko po prostu wyschnie, i to się prawdopodobnie stanie z tym jeziorkiem. Już dzisiaj jest ono poważnie osuszone. (…) A jak wyschnie, zlikwiduje się rezerwat, bo nie ma czego chronić i… zbuduje się kolejne blok
—powiedział Jan Śpiewak.
Z kolei radny PiS Michał Szpądrowski zwrócił uwagę, że drzewa, które sadzi się w Warszawie usychają, bo… nikt ich nie podlewa.
Mieszkańcy masowo informują, że nasadzenia drzew w Warszawie, to wyrabianie statystyki, bo ich nikt nie podlewa, one usychają (…) Jedna z radnych sama podlewała drzewa (…) bo Zieleń Warszawska, która za to odpowiadała, o to nie dbała…
—Michał Szpądrowski.
kk/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/453853-jeziorko-czerniakowskie-spiewak-ono-po-prostu-wyschnie