Odważna deklaracja posła PiS: "Zawsze byłem i będę na Przystanku Woodstock i Przystanku Jezus. Jeżdżę tam jako socjolog"

Zbliża się data startu Pol’and’rock Festival - to nowa nazwa Przystanku Woodstock. W imprezie tej weźmie udział, jak co roku, poseł PiS prof. Jacek Kurzępa.

Zawsze byłem i będę na Przystanku Woodstock i Przystanku Jezus. Ja tam nie jeżdżę jako polityk, ale jako socjolog

— mówi polityk w rozmowie Z Robertem Mazurkiem dla „Dziennika Gazety Prawnej”.

Prof. Jacek Kurzępa jest posłem Prawa i Sprawiedliwości, socjologiem, instruktorem harcerskim oraz nauczycielem akademickim. Na pytanie, czy Jurek Owsiak wie o jego obecności na festiwalu Kurzępa stwierdził:

a nie wiem, nie przedstawiałem mu się. Ja tam nie jeżdżę dla niego, ale dla tych tysięcy młodych ludzi.

Podkreślił też, że nikt go nie zobaczy na polu namiotowym w garniturze poselskim. Festiwal traktuje jako wyzwanie dla socjologa i jak podkreśla, chce jak najwięcej dowiedzieć się o młodzieży.

Chcesz poznać młodzież, to przyłóż rękę do jej pulsu, zbadaj i spróbuj zinterpretować

—mówił w wywiadzie dla „DGP”.

Jakie badania prowadzi polityk podczas festiwalu? Chce jak najwięcej dowiedzieć się jaki jest stosunek młodych wobec świata wartości. Jacek Kurzępa podkreśla, że z jego socjologicznych obserwacji wynika, że młodzi ocenie są w stanie jak to określa” wielobycia”. Oznacza to, że są

tu, teraz, lecz są też wszędzie, bo są nieustannie online, nieustannie podłączeni. Są w różnych przestrzeniach czasu, w różnych tematykach i w rożnych tożsamościach.

W wywiadzie pojawił się także temat wyborów politycznych młodych ludzi. Jacek Kurzępa podkreśla, że ich wybory są pragmatyczne i chcą przy tym zawładnąć współczesnością. Nie jest łatwo do młodych dotrzeć z politycznym przekazem. Poseł PiS szczerze przyznaje też:

Ci, którzy nie głosują na Prawo i Sprawiedliwość, postrzegają moją partię jako groteskę, taką siermięgę, koturnowych, starych facetów. To się nadaje do omemowania, obśmiania, nie do budowania przeciw nam barykad.

A sam Kurzępa chciałby powiedzieć młodzieży, z jakim przekazem chce do niej dotrzeć?

Jesteśmy dla was nieco zabawni, może nawet groteskowi, nie udajemy nowoczesnych? Dobrze, ale jesteśmy za to wiarygodni i robimy to, co mówimy. Sprawdźcie to.

ann/”Dziennik Gazeta Prawna”.