Już drugi raz w ciągu 48 godzin gazeta Adama Michnika stwierdziła, że pan Frans Timmermans pomimo porażki da jeszcze „PiS-owi popalić”. W wersji najnowszej nie tylko on, ale także Dunka pani Margrethe Vestager. Co więcej, grozi pismo, zdarzy się to „jeszcze nie raz”.
Oj, musi tam być bardzo nerwowo. Nie dziwię się. Człowiek roku „Gazety Wyborczej” przegrał boleśnie, ostatecznie decyzją całej Unii, przy wyraźnym westchnieniu ulgi w wielu państwach. Pełen pychy styl pouczania Europy Środkowo-Wschodniej został odrzucony. Nadzieje na nową dostawę antypisowskiego paliwa zmniejszyły się.
Nie mam oczywiście złudzeń - jakąś dostawę w Brukseli w końcu skombinują, ale to już będzie paliwo mniej kaloryczne. Sukces zbudowanej przez premiera Mateusza Morawieckiego koalicji zdroworozsądkowej, utrzymanej mimo ogromnej presji ze strony unijnych potęg, na trwałe wzmacnia pozycję Polski, zmienia nieco reguły gry. Czerska nadal będzie wpływową organizacją polityczną w Brukseli, ale nie jest już - jak zobaczyliśmy - i nie będzie miała monopolu.
To ważna zmiana.
Przy okazji spadają maski. Liberalny dziennik w konwulsjach szaleństwa wyjawia, że cała ta opowiastka o unijnych regułach, zasadach i praworządności to tylko scenografia. w rzeczywistości Timmermans był popierany nie z powodu rzekomych zalet, ale dlatego, że miał „dać popalić populistom”, w tym PiS.
Nie o dobro Unii zatem chodziło, ale o kastowy interes.
Wstyd.
I wyjaśnienie, dlaczego Timmermans złamał dane polskim politykom słowo, że jeśli cofną się o kilka ważnych kroków w sprawie reformy sądownictwa, to on zakończy ten spór. Zrobił to, bo takie dostał zamówienie z kręgów opozycyjnych Warszawy. To dlatego dziś w polskich kręgach rządzących mówi się o nim „perfidny kłamca”. Dlatego też przegrał. Dlatego też - jeśli już chcemy tym językiem operować - to raczej Polska dała mu popalić.
Szkoda tylko, że jak widać, lewica europejska jest w stanie wszystko poświęcić dla walki z prawicą i państwami narodowymi - nawet elementarne zasady unijne. Szkoda, bo jeśli się nie zatrzymają, to w końcu tę Unię rozwalą.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/453735-gazeta-michnika-niechcacy-odslonila-prawdziwe-intencje