Żakowski znów krytykuje "totalsów"! „Politycy partii opozycyjnych woleli skrobać swoją rzepkę i zawierać nieprzejrzyste sojusze”

Kolejna połajanka Grzegorza Schetyny i innych liderów opozycyjnych w wykonaniu Jacka Żakowskiego, w „Gazecie Wyborczej”! Tym razem dostało się szefowi PO za pomysł likwidacji TVP! Żakowski przekonuje, że Schetyna sprzeniewierzył się wielu środowiskom, z którymi niegdyś podpisał „pakt” dotyczący mediów publicznych. Publicysta uderzył tez w opozycję, która mimo zapowiedzi, nie chce się zjednoczyć.

CZYTAJ TAKŻE:Niewiarygodne! Żakowski wściekły na PO za plan „wyczyszczenia” TVP! „Dawno mi tak ciśnienie nie podskoczyło”; „Proste samobójstwo”

Gdybym był Grzegorzem Schetyną, to zamiast prezentować na lipcowej konwencji projekt ustawy o mediach publicznych niezwłocznie uroczyście bym go spalił, przeprosiłbym partnerów za nieporozumienie i pozbyłbym się ekspertów, którzy go przygotowali.

– pisze Żakowski w „Gazecie Wyborczej”.

Publicysta przywołuje też łzawą sielankę, w której Schetyna i inni politycy opozycji, w 2016 roku podpisali „Pakt na rzecz Mediów Publicznych”. Dziś Schetyna chce rozczłonkować media publiczne, a po dawnej „zgodzie” nie ma dziś śladu.

Wydawało się, że obóz demokratyczny wykonał krok w stronę integracji opartej na wspólnej wizji demokratycznej Polski, a łącząc się z ruchami obywatelskimi, opozycja się zdemokratyzuje, zintegruje i wygra następne wybory, gdy powstanie spójna, choć pluralistyczna demokratyczna platforma wyborcza. Nic takiego się, jak wiadomo, nie stało. Mimo licznych wezwań politycy partii opozycyjnych woleli skrobać swoją własną rzepkę i zawierać nieprzejrzyste gabinetowe sojusze, które nie generują nowej politycznej energii i nie są w stanie uwieść elektoratu.

– oskarża Jacek Żakowski.

Wystawienie do wiatru kilkudziesięciu organizacji społecznych reprezentujących tysiące obywateli tworzących ruch na rzecz demokratycznego ładu medialnego zawsze byłoby ryzykowne dla każdej demokratycznej formacji. Ale gdy na kilkanaście tygodni przed wyborami robi to opozycyjna partia, która i tak ma problem z wiarygodnością i ze zmobilizowaniem swojego elektoratu, można już chyba mówić o ekscentrycznej próbie samobójczej.

– podkreśla w „Gazecie Wyborczej”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:Komedia! „Wróci demokracja za naszego życia?” - pyta Żakowski Michnika. Naczelny „GW” pociesza: Zawsze jest ktoś niezadowolony

Widać, że sztab wyborczy i pomysły Schetyny nie przypadły więc do gustu medialnemu „salonowi”. Liderowi PO wyciąga się więc dzisiaj „brudy” i nieustannie atakuje się go w mediach. Oczywiście Schetyna sam jest sobie winien, ale to znak, że mamy do czynienia z początkiem rozliczania szefa PO z wyborczych porażek.

WB