Partie tworzące Koalicję Europejską wciąż nie pozbierały się po porażce w wyborach do PE. PSL nie zgadza się na koalicję z PO, jeśli będzie do niej należeć także Wiosna. Zdenerwowany poseł PO-KO Krzysztof Brejza na antenie TOK FM oskarżył PSL o… słaby wynik wyborczy KE! Poza tym przypomniał, że partia ta w przeszłości rządziła już z lewicą.
Krzysztof Brejza w kuriozalny sposób próbował tłumaczyć, dlaczego totalna opozycja wciąż nie przedstawiła żadnego sensownego programu. Jego zdaniem opozycja nie może go teraz zaprezentować, ponieważ… Polacy do wyborów zapomną, co im opozycja przedstawiła.
Połowa Krzysztofa Brejzy rwie się do tego. (…) A druga połowa wie, że jest kalendarz. W codziennej „rzeźni” politycznej to nie będzie skuteczne. Z programu Wiosny - ujawnionego dwa i pół miesiąca temu - Polacy nie pamiętają już nic
— stwierdził. Być może nie wziął pod uwagę, iż Polacy mogli po prostu zdawać sobie sprawę, że Robert Biedroń jest kompletnie niewiarygodnym politykiem i obietnice Wiosny nie są wiele warte.
Mimo wszystko podobno politycy PO-KO wciąż coś nowego prezentują Polakom.
Codziennie coś ujawniamy, ale proszę dać nam działać zgodnie z agendą
— mówił.
Krzysztof Brejza wyjątkowo ostro atakował PSL za to, że nie chce bezwarunkowo podporządkować się Grzegorzowi Schetynie. Przypomniał, że w przeszłości PSL rządziło w koalicji z lewicą.
Znam i szanuję Władka, ale w ostatnich dniach go zupełnie nie poznaję. Pamiętam, jeszcze na początku roku mówili, że stworzą koalicję z lewicą obok Platformy. Rządzili z nimi kiedyś, bo potrafili wyłuskać najważniejsze rzeczy, a pewne rzeczy przesunąć na bok. Również z Robertem Biedroniem, Izabella Sierakowską, Joanną Senyszyn. Jestem pewien, że to jest taktyka negocjacyjna PSL
— powiedział. Brejza stwierdził, że jeden blok wyborczy wygra z PiS.
Szef sztabu Koalicji Obywatelskiej i Samorządowców oskarżył PSL o… brak zaangażowania w kampanię i słaby wynik wyborczy KE!
Oddano na nas ponad pięć milionów głosów, przy lepszej mobilizacji list, aktywnej pracy kandydatów PSL, gdyby dali z siebie nie 20-30 procent, ale chociaż 80 procent, to byłoby lepiej
— mówił.
Na pytanie redaktora Piotra Kraśki, czy uważa, że PSL dał w kampanii z siebie tylko 20-30 procent, zaczął próbować wycofywać się ze swoich słów.
Łapie mnie pan za słówka. Nie oceniam, rzucam liczby, żeby pokazać, że oni nie dali z siebie wszystkiego. Jednak my też, ja sam mogłem zrobić więcej. Gdybyśmy dali z siebie więcej, to wygralibyśmy tamte wybory
— powiedział.
Wygląda na to, że szef sztabu KO znalazł już kozła ofiarnego, rzekomo odpowiedzialnego za porażkę wyborczą KE - to PSL. Czyżby PO-KO już uznało, że nie uda się nawiązać koalicji z PSL i w związku z tym należy uderzać w ludowców?
as/tokfm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/453506-brejza-oskarza-psl-o-slaby-wynik-ke