Opinia rzecznika TSUE to pozostawanie w nurcie aktywizmu sędziowskiego, czyli kształtowanie orzecznictwa nie na podstawie treści prawa, tylko swojego wyobrażenia o tym, jak ono powinno wyglądać

– powiedział Karol Karski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Piotrowicz miażdży opinię rzecznika TSUE: Stosuje podwójne standardy w stosunku do różnych państw

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do opinii rzecznika generalnego TSUE, który przekonywał, że utworzona Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych prawem Unii.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rzecznik generalny TSUE w obronie „kasty sędziowskiej”: Izba Dyscyplinarna polskiego SN nie spełnia wymogów niezawisłości

To bardzo ciekawa opinia. Gdyby pójść tym tokiem rozumowania, okazałoby się, że systemy sądownicze wszystkich w zasadzie państw unijnych zostały w ten sposób zakwestionowane. Załóżmy, że TSUE powiela tę opinię w wyroku, wówczas będzie ona miała też skutek perswazyjny wobec innych niż Polska państw członkowskich. To jest całkowite przeoranie europejskiego systemu sądowego. Mówimy tu o zakwestionowaniu systemu sądownictwa Niemiec, Hiszpanii i  wielu innych państw członkowskich

– mówił prof. Karol Karski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szef KRS odpowiada na oskarżenia rzecznika TSUE: Rada jest wolna od wszelkich wpływów organów wykonawczych i ustawodawczych

Biorąc pod uwagę jedynie pierwsze dno tej opinii, zakładając, że  jest to rzetelna opinia, wynikająca z wewnętrznej głębi wiedzy prawniczej Rzecznika Generalnego TSUE, to widzimy, że chce przeorać wszystkie systemy wymiaru sprawiedliwości w Unii Europejskiej. Patrzę na  to z wielkim zainteresowaniem. Gdyby taki wyrok zapadł, to będą mogły powoływać się na niego inne organy unijne i krajowe, w tym sądy, i przykładać go do sytuacji w innych państwach. Będą mogły mieć miejsce też skargi międzypaństwowe, np. kwestionujące niezależność wymiaru sprawiedliwości w innym państwie. Będzie to jasny wzorzec, do którego należy się stosować

– przekonywał europoseł PiS.

Pytany o to, z czego może wynikać taka decyzja rzecznika generalnego TSUE, odpowiedział:

Jest to pozostawanie w nurcie aktywizmu sędziowskiego, czyli kształtowanie orzecznictwa nie na podstawie treści prawa, tylko swojego wyobrażenia o tym, jak ono powinno wyglądać.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mocna odpowiedź Zbigniewa Ziobry na opinię rzecznika TSUE: Sprowadza się do obrony patologii w polskim sądownictwie

not. TK