Gdy pytamy o standardy, to wydaje się, że ten rzecznik stosuje podwójne standardy. Inne w jednych, a inne w drugich
– powiedział Stanisław Piotrowicz w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości odniósł się do opinii rzecznika generalnego TSUE, który przekonywał, że utworzona Izba Dyscyplinarna polskiego Sądu Najwyższego nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych prawem Unii.
W takiej sytuacji zawsze oczekuję podstawy prawnej. Rozpatrujemy przecież sprawę w kategoriach prawa. O jakich standardach unijnych mówimy? Czy one są gdzieś spisane? Jak wygląda sprawa w poszczególnych krajach unijnych? Jeżeli standardem jest istnienie Krajowej Rady Sądownictwa wybieranej przez sędziów, to rodzi się pytanie, dlaczego w połowie państw unijnych takich rad w ogóle nie ma? Jeżeli rzecznik TSUE oczekuje, by w Polsce KRS była całkowicie wolna od władzy ustawodawczej i wykonawczej, to co z polską konstytucją? Polska konstytucja wyraźnie stanowi, że w skład KRS wchodzi minister sprawiedliwości, przedstawiciel prezydenta, dwóch senatorów, czterech posłów, prezesi dwóch sądów i 15 sędziów. Zgodnie z konstytucją w pracach KRS muszą uczestniczyć przedstawiciele pozostałych władz
– mówił Stanisław Piotrowicz.
Gdy pytamy o standardy, to wydaje się, że ten rzecznik stosuje podwójne standardy. Inne w jednych, a inne w drugich. W Niemczech np. nie ma KRS. Z wnioskami na stanowiska występują ministrowie sprawiedliwości
– dodał w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Poseł Piotrowicz zwrócił uwagę na kwestię podstaw prawnych do zajmowania się tą sprawą przez TSUE.
Sfera organizacji sądownictwa nie wchodzi w zakres ustaleń traktatowych. Organizacja sądownictwa w poszczególnych krajach unijnych to wewnętrzna sprawa każdego suwerennego państwa UE
– stwierdził.
Z czego, zdaniem Stanisława Piotrowicza, wynika takie działanie rzecznika generalnego TSUE.
Podejrzewam, że nie z analizy prawa. A oczekuję, że europejskie trybunały zgodnie z zasadą praworządności działają na podstawie prawa i w granicach prawa. Dlatego oczekuję, że w przyszłości TSUE wskaże konkretne podstawy prawne, na podstawie których uznaje, że jest to sfera przynależna kognicji TSUE
– powiedział w rozmowie z wPolityce.pl.
not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/452640-tylko-u-nas-piotrowicz-podwojne-standardy-rzecznika-tsue