Bartłomiej Sienkiewicz, b. ,minister spraw wewnętrznych nie ma sobie nic do zarzucenia w kwestii walki z luką VAT! Mimo, że to za jego kadencji doszło do gigantycznych wyłudzeń, Sienkiewicz przekonywał, że w 2011 roku problem nie istniał, a wszystkie narzędzia do walki z luką VAT PiS dostał „na tacy” od rządu PO - PSL!
Sienkiewicz przekonywał jak to jego rząd walczył z mafią VAT. Cofnął się wręcz do lat 90. i walki państwa z mafią pruszkowską i zaatakował PiS za to, że obecny rząd nie umie walczyć z mafią śmieciową.
Mieliście 4 lata, by nauczyć się walki z tą przestępczością, a wysypiska wciąż płoną
— stwierdził Sienkiewicz.
Pan to się bardziej skłaniał do „państwa teoretycznego” panie ministrze
— komentował przechwałki Sienkiewicza Marcin Horała, przewodniczący komisji śledczej.
Przewodniczący przypomniał, że Polska zmagała się z mafią VAT od 2008 roku, ale dopiero w roku 2015 r. wprowadzono pierwsze, poważne zmiany w prawie.
Państwo to wielki tankowiec, nie da się z dnia na dzień zmienić koncepcji. To nie prywatna firma, gdzie prezes mówi, że „od dzisiaj to skręcamy w inną stronę
— stwierdził Sienkiewicz.
To barwna odpowiedź, ale pozwolę się z nią nie zgodzić
— odpowiedział Marcin Horała.
To ja sygnalizowałem podległym służbom wagę problemu zorganizowanej przestępczości na podatku VAT
— mówił w czwartek przed sejmową komisją śledczą b. minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz.
Państwo się uczyło postępowania w takich sprawach
— zaznaczył.
Świadek podkreślił, że w jego zainteresowaniu nie były uszczuplenia VAT dla państwa, bo była domena ministra finansów, tylko przestępczość zorganizowana i przestępstwa podatkowe popełniane przez takie grupy.
To ja sygnalizowałem podległym sobie służbom wagę tego problemu
— powiedział komisji Sienkiewicz, pytany o to jak służby reagowały na przestępstwa VAT.
Podkreślił, że gdy w pierwszym miesiącu urzędowania szefem CBŚ w policji zostawał Igor Parfieniuk, w rozmowie z nim kładł nacisk na konieczność zajęcia się tą problematyką. Zaznaczył wtedy, że sprawa wyłudzeń podatkowych będzie jednym z priorytetów oraz jedną z podstaw do oceny pracy CBŚ.
Sienkiewicz wyliczał też, że tematyka przestępczości vatowskiej była sygnalizowana podczas odprawy rocznej policji w Szczytnie na początku jego urzędowania.
Pytany, czy wcześniej państwo nie zajmowało się tymi problemami odparł, że jego zdaniem państwo uczyło się zwalczać taką przestępczość.
Wiem z rozmów z szefami służb, że takie sprawy już były, ale mam wrażenie z tego okresu, że państwo uczyło się tego rodzaju przestępczości
— powiedział Sienkiewicz. Jego zdaniem kluczowa była sprawa z 2012 r. dotycząca oszustw VAT na prętach stalowych, prowadzona przez prokuraturę w Katowicach.
Na podstawie tych rozmów miałem wrażenie, że państwo już zajmuje się tą sprawą. Ale dla mnie priorytetem nie była spraw luki vatowskiej - to nie zajęcie dla ministra spraw wewnętrznych. To co dla mnie było istotne, to zorganizowane grupy przestępcze, jako głowiny cel - to one stanowią wyzwanie dla państwa
— mówił Sienkiewicz komisji.
Wcześniej komisja odrzuciła wniosek o rozszerzenie porządku obrad i ustalenie terminu przesłuchania ministra koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
Luka w VAT to zadanie dla resortu finansów, mnie interesowało zwalczanie zorganizowanych grup przestępczych i skoordynowanie walki z nimi
— mówił były szef MSW i były koordynator służb specjalnych Bartłomiej Sienkiewicz przed komisją ds. VAT.
W tej dziedzinie, która mnie interesowała i która była dla mnie priorytetem, nie była kwestia luki vatowskiej. To nie jest zajęcie dla Ministra Spraw Wewnętrznych. Luka w VAT to jest kwestia dla Ministra Finansów, to jest kwestia, która jest częścią makroekonomiki państwa, budżetu. Natomiast to, co dla mnie było istotne, to były zorganizowane grupy przestępcze jako główny cel
— opisywał Sienkiewicz. Jak wyjaśniał, zorganizowane grupy przestępcze tworzą wyzwanie dla państwa, a ich działanie w długim okresie przynosi coraz bardziej negatywne skutki, nie tylko na poziomie samego uszczuplenia dla budżetu.
Świadek ocenił, że Centralne Biuro Śledcze Policji „znakomicie wypełniło zadania, które im postawiłem”, a efekty działań policji były widoczne „w zdumiewająco krótkim czasie, jak na tego rodzaju problematykę”. Podkreślił, że w tak trudnej sprawie trudno oczekiwać szybkich rezultatów, gdyż przygotowanie sprawy związanej ze zorganizowaną przestępczością „to jest rok, jak się ma szczęście, a norma to jest 2-3 lata”.
Tymczasem te sukcesy przyszły stosunkowo szybko, już po roku, półtora od wdrożenia procedur w państwie
— powiedział, podkreślając, że te procedury, których był inicjatorem, wykraczały poza sferę działania MSW. Jak mówił, porozumienie między Urzędami Kontroli Skarbowej a CBŚ dotyczące zwalczania przestępstw vatowskich poszerzało możliwości CBŚ, ale było niewystarczające. Podkreślał, że zwalczanie tego typu przestępczości wymaga „działań państwa jako całości”.
Policja jest w stanie pewne rzeczy zrobić, ale bez koordynacji z innymi jednostkami i organami państwa, jej działania zawsze będą mniej skuteczne. Rzecz polega na tym, żeby stworzyć mechanizm, który zapina wszystkie te możliwości w jeden cel
— mówił. Dodał, iż udało się stworzyć mechanizm, dzięki któremu w naradach brali udział stale przedstawiciele prokuratury i urzędów skarbowych.
WB/as/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/452585-bezczelnosc-sienkiewicza-przed-komisja-vat