Woleli Adamowicza niż Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Radny PiS: "To człowiek skrajnie skompromitowany politycznie"

Koalicja Bezpartyjnych i Koalicji Obywatelskiej odrzuciła propozycję radnych Prawa i Sprawiedliwości, aby plac wokół usuniętego wdzięczności Armii Czerwonej w Szczecinie nazwać imieniem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, a nie tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

Argumentacja radnych PiS zwraca na szczególną uwagę.

Jest wiele inicjatyw poza tą naszą, m.in, środowiska związane z Grudniem‘70 czy partia Wolność również przedstawiają swoje propozycje. Najbardziej zależy nam nie na naszej nazwie czy na innych nazwach, zależy nam po prostu, żeby ten człowiek nie miał w Szczecinie swojego placu, ponieważ uważamy, że był to człowiek skrajnie skompromitowany politycznie

— mówił ich przedstawiciel, Dariusz Matecki.

Jaką nazwę proponujemy? Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Chciałem wybrać nazwę, na którą wszyscy mogliby się Państwo zgodzić

— podkreślił radny.

Chodzi o polskich Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, ponieważ Polaków jest najwięcej wśród osób, które otrzymały odznaczenie

— dodał.

Nie ma nawet skali porównania. Człowiek, który był uwikłany w wiele afer, które do dzisiaj nie zostały wyjaśnione a osoby, które poświęcały swoje życie ratując Żydów. Ciężko to w ogóle porównać

— tłumaczył.

Matecki wyraził nadzieję, że pozostali radni zagłosują „za Polakami, którzy narażali swoje własne i swoich rodzin życie, by ratować tych ludzi”.

Nie jesteśmy żadnym „narodem sprawców”, ale narodem bohaterów, którzy narażali swoje życie, by ratować m.in. Żydów, których spotkał Holokaust ze strony Niemców

— zaznaczył.

Niestety tak się nie stało. Jak widać, nawet piękna karta w dziejach narodu nie przemówiła do rozsądku rządzącej Szczecinem koalicji.

gah/radioszczecin.pl/Twitter