Do rolników, przedsiębiorców, ludzi, którzy „mieszkają” w korporacjach, i dla tych którzy dochodzą do tego, co mają ciężką pracą, bardzo często są niedocenieni przez obecnych polityków

– oświadczył w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Michał Kołodziejczak, lider nowej partii politycznej Prawda, były lider AGROunii, mówiąc o tym, do kogo jego partia kieruje swoją ofertę.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co chce osiągnąć Kołodziejczak? Lider AGROunii o programie jego partii: Na pewno to gospodarka i działania na rzecz przedsiębiorców

NASZ WYWIAD. Grzegorz Długi: Kołodziejczak stara się kontynuować drogę Leppera, ale nigdy nic się nie powtarza tak samo

Kołodziejczak powiedział, że jego partia chce sięgnąć po wyborców niezadowolonych z tego, że opozycja nie ma nic do zaproponowania oraz tych, którzy nie chodzą na wybory.

Zdaniem Kołodziejczaka w wyborach do PE głosowała zaledwie jedna czwarta rolników w skali całego kraju, bo reszta nie miała na kogo oddać swojego głosu.

Pytany o ofertę Prawa i Sprawiedliwości skierowaną do rolników, czyli 500 złotych na krowę i 100 zł na tucznika, Kołodziejczak powiedział, że to lotne hasła, którymi kupuje się ludzi emocjonalnie związanych z produkcją polskiej żywności, a nie rolników.

Nasz program dopiero powstaje, ale na pewno będzie skierowany dużo szerzej. Kiedy objeżdżaliśmy cały kraj zimą, ludzie jasno wskazywali na to, że jest potrzebna nowa siła polityczna

– mówił lider Prawdy.

Kołodziejczak powiedział także, że trzy najważniejsze punkty dla Prawdy to likwidacja PIT, odpowiednia polityka mieszkaniowa oraz oddłużenie Polaków. Dodał, że członkowie Prawdy robią wszystko, żeby wystartować w jesiennych wyborach. Pytany o finansowanie, partii wyjaśnił, że w tej chwili są to pieniądze społeczne.

Dużo ludzi jest zawiedzionych dotychczasową działalnością projektu Kukiz’15, tym, co zostało zrobione z energią społeczną. Jest brak zaufania do tego, że można to zrobić inaczej i, że można zrobić coś więcej, niż tylko wyciągnąć ludzi na wybory

– oświadczył Kołodziejczak, dodając, że dziś ludzie, którzy nie mają styczności z rolnictwem mogą mieć problem, bo rosną ceny żywności, która będzie sprowadzana z zagranicy.

Jarosław Kalinowski dla wPolityce.pl: Partia Kołodziejczaka? To żadna niespodzianka. Mają mniejsze szanse niż Samoobrona

Kołodziejczak z nową partią. Snuje marzenia o jesieni: „Wybieramy się po elektorat PSL i PO. I PiS-owi nie będzie łatwo”

Cała sprawa z Prawdą trochę przypomina Wiosnę Roberta Biedronia…

wkt/”Rzeczpospolita”