Politycy Platformy Obywatelskiej zapowiadają, że nie popełnią błędów z czasów kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego i zrobią wszystko, by odzyskać wyborców. Mają już nawet plan. Jego założenia zdradza „Gazeta Wyborcza”.
Oficjalnie kampania wyborcza jeszcze nie ruszyła, ale my już pracujemy
—mówi „Gazecie Wyborczej” rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.
Z tekstu dowiadujemy się, że „partia zamówiła też dokładne badania elektoratu, a jej politycy jeżdżą w teren, by mobilizować wyborców”. Politycy PO zapowiadają pełną gotowość do ciężkiej pracy i słuchania wyborców. W sumie powinni to robić cały czas. A tu mamy nagły zryw, napinanie mięśni i obietnice, że PO zawalczy o wyborców PiS.
Tak, choć to arcytrudne. Będziemy ich przekonywać, że nie zabierzemy im żadnej socjalnej pomocy, ale damy więcej wolności. Czyli w sumie zyskają
— stwierdził Sławomir Neumann.
Politycy PO w ramach akcji „POrozmawiajmy” odwiedzają najpierw powiaty we własnych okręgach, następnie dalsze. Z wyborcami spotykają się niemal codziennie
—informuje „GW”.
Zamówiona przez PO analiza objęła wszystkie wybory od 2014 roku – samorządowe, prezydenckie, parlamentarne i ostatnie, przegrane wybory do PE. Co z nich wynika? Jedną z ważnych przyczyn przegranej PO była wysoka frekwencja. Politycy tego ugrupowania nie spodziewali się, że wyborów pójdzie tak wielu mieszkańców wsi i małych miast, przychylnych PiS.
Nasi kandydaci będą wszędzie, w każdej wiosce będzie wisiał nasz baner, bo idziemy w tych wyborach po każdy głos. Wiemy, jak się bić. Wyciągamy lekcje z naszych błędów
—powiedział Neumann.
CZYTAJ TEŻ:
ann/”Gazeta Wyborcza”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/452251-gw-zdradza-strategie-po-na-wybory-damy-wiecej-wolnosci