Nasze stanowisko jest znane: to państwo powinno ponosić ciężary związane z upamiętnieniem takich miejsc, jak Westerplatte - mówi rzecznik rządu Piotr Mueller. Być może podczas spotkania Aleksandry Dulkiewicz z wiceszefem MKiDN Jarosławem Sellinem padną konkretne argumenty ze strony prezydent Gdańska - dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: Spór o Westerplatte? Sasin: Jest sztucznie wywołany, niejako zastępczo wobec konieczności rewitalizacji tego miejsca

Na wtorek zaplanowane jest w Warszawie spotkanie prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz z wiceszefem MKiDN Jarosławem Sellinem dotyczące przyszłości Westerplatte.

W zeszły wtorek sejmowa komisja infrastruktury przyjęła zaproponowany przez PiS projekt specustawy „o inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku”. Według autorów propozycji ma ona usprawnić budowę Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 w Gdańsku. Projekt budzi sprzeciw m.in. władz Gdańska oraz polityków opozycji.

Mueller pytany we wtorek w Radiowej Jedynce, jaka będzie ze strony rządowej „ostateczna propozycja kompromisu, jeśli chodzi o rewitalizację tego terenu i budowę muzeum”, odparł: „po to są też dzisiaj te rozmowy, żebym nie wyprzedzał tego, jaki będzie ostateczny projekt”.

Choć on już jest w Sejmie, więc nasze stanowisko jest znane. Ale być może dzisiaj, podczas rozmów, padną jakieś konkretne argumenty ze strony pani prezydent (Gdańska), aczkolwiek do tej pory one nie podały

—podkreślił rzecznik rządu.

Mueller zwrócił uwagę, że „to, jak wygląda w tej chwili Westerplatte, no - co najmniej nie spełnia standardów, tak jak byśmy oczekiwali od bardzo ważnego miejsca w historii Polski”.

To zaniedbane po prostu miejsce pod kątem nawet chociażby sprzątania. To mówiąc wprost. Nawet nie wiem, jak to wyrazić, ale po prostu tam jest bałagan na tym obszarze

—zaznaczył.

W związku z tym, że będziemy rozbudowywać muzeum na Westerplatte - jest ustawa, która zakłada, że ten obszar faktycznie za odszkodowaniem - będzie gospodarowany już przez państwo. Bo uważamy, że to państwo - jako całość - powinno ponosić się ciężary związane z upamiętnieniem tego typu miejsc

—dodał Mueller.

kk/PAP