Nie można atakować dzisiaj samorządu, samorząd trzeba wspierać – mówił w poniedziałek w Gołaszynie (wielkopolskie) przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Ocenił, że działania rządzących obecnie zmierzają do „totalnej centralizacji” i „upaństwowienia Polski lokalnej”.
Na konferencji prasowej szef Platformy odniósł się do słów sekretarza stanu w MSWiA Pawła Szefernakera, który w wypowiedzi dla tygodnika „Do Rzeczy” przekonywał, że polskie samorządy mają dużo więcej kompetencji, niż te w innych państwach europejskich. Stwierdził również, że „rząd PiS dziś idzie w drugim kierunku - przywracania instytucji państwa w terenie: posterunków policji, oddziałów Poczty Polskiej, połączeń PKS”.
Nie wyobrażam sobie by te kompetencje oddać samorządom i żeby różne działania, które dziś są ujednolicone w całym państwie były wykonywane przez 16 różnych samorządów, w każdym inaczej. To prowadziłoby do federalizacji, a w konsekwencji do potężnego osłabienia państwa
— powiedział Szefernaker.
Odnosząc się do tej wypowiedzi Schetyna podkreślił, że jeśli Szefernaker mówi „że +samorząd ma za dużo kompetencji, samorząd trzeba ograniczać, nie można samorządowi ufać, bo większe kompetencje samorządu to federalizacja, to rozbicie dzielnicowe+ - to są absurdalne tezy”.
Jeżeli ktoś tak mówi, a jest politykiem PiS-u, to kompromituje całą tę formację
— stwierdził szef PO.
Nie można atakować dzisiaj samorządu, samorząd trzeba wspierać. Relacje między rządem a samorządem, w wyniku najlepiej przeprowadzonej reformy z 1990 roku, są naszą wielką wartością. Udało się dobrze to zorganizować przez lata. Dzisiaj PiS to rozsypuje, rozwala ograniczając pieniądze i finanse samorządowe, atakując wprost samorząd nie dając mu większych kompetencji. I widzimy w jaką stronę to prowadzi. To prowadzi do totalnej centralizacji, dalszego upaństwowienia Polski lokalnej
— zaznaczył Schetyna.
To jest ślepa uliczka i to mówię bardzo wyraźnie i wprost: zejdźcie z tej drogi, nie idźcie nią, bo ona tak naprawdę rozwali, zniszczy relacje między rządem a samorządem, między mieszkańcami miast i wsi, między Polską powiatową, lokalną, a Polską wielkich miast, Polską metropolii
— dodał.
Schetyna ocenił, że dziś Polsce potrzeba jest wspólnota.
Dzisiaj o tym musimy mówić. Dzisiaj pieniądze trzeba wydawać tam gdzie one są potrzebne, a nie tam gdzie są posłowie PiS-u, którzy mają większy wpływ na ministra finansów, czy na rząd. Dzisiaj o tym musimy mówić i dzisiaj to będziemy przypominać
— powiedział.
Lider PO mówił w trakcie wizyty w Gołaszynie, że dziś politycy PO są wśród mieszkańców, by z nimi rozmawiać i „pytać o inne, o nowe rzeczy, o nowe sprawy i nowe wyzwania”.
Jeżeli są takie i się pojawią, wszystko dzisiaj absorbujemy, przyjmujemy jako punkty, które będziemy wprowadzać do tego programu, który będziemy przedstawiać w lipcu i potem przez następne tygodnie kampanii wyborczej - aż do październikowych wyborów
— zapewnił.
Schetyna wskazał, że miejsce wszystkich partii politycznych, a szczególnie partii opozycyjnych, które - wyraził przekonanie - „będą tworzyć tę dużą obywatelską koalicję na wybory październikowe, jest dzisiaj między mieszkańcami”.
Przewodniczący PO zaznaczył, że w trakcie spotkań z mieszkańcami poruszane są kwestie najbardziej istotne z punku widzenia mieszkańców i lokalnych władz, w tym m.in. kwestia reformy edukacji.
Rozmawialiśmy z burmistrzem i to, co jest najważniejsze, i to co jest problemem dzisiaj ogromnym, to szkoła. Obawa przed reformą, przed efektami „deformy” minister Zalewskiej, która dzisiaj już w Brukseli przygotowuje się do wakacji - a problem spada na głowy samorządowców. Nie tylko rodzice będą mieli ten problem, samorządowcy również. Podwójny rocznik - ten kłopot zaczyna się, już dzisiaj trwa, a będzie eksplodował we wrześniu. Jak tutaj możemy pomóc, jak można wesprzeć samorządowców żeby sprawy finansowe i organizacyjne wystarczyły, żeby pomóc rodzicom i dzieciom, żeby nie doszło do katastrofy
— mówił.
Schetyna dodał, że dużym problemem są także sprawy związane z ochroną zdrowia.
My jesteśmy w całej Polsce i ja rozmawiam, wielokrotnie rozmawiałem na wschodzie Polski, czy w Polsce centralnej, gdzie ten problem rzeczywiście bardzo, bardzo doskwiera. Źle by się stało gdyby okazało się, że Wielkopolska też jest zakładnikiem takiej sytuacji - brak reakcji na problemy z lekarzami, z personelem, brak dobrej polityki NFZ-u spowoduje potęgowanie się problemu ochrony zdrowia. Więc dzisiaj mówimy: potrzebne są pieniądze, pieniądze europejskie, potrzebne są inwestycje, potrzebne są duże pieniądze w zdrowiu, w ochronie zdrowia, żeby pacjenci mogli powiedzieć, że sytuacja się poprawia
— podkreślił.
Schetyna wskazał także na problemy dotyczące infrastruktury; budowy dróg, remontów. Jak ocenił, „tu lepsza sytuacja jest w gminie, w Bojanowie, dużo gorsza w powiecie. Wspólne inwestycje tak naprawdę nie dają nowej jakości. Brak jest efektów programu funduszu dróg lokalnych. To, co było zapowiadane przez premiera w ogóle nie działa, nie ma rozstrzygnięć, nie ma pieniędzy i tak naprawdę marnujemy ten czas, bo drogi się degradują - szczególnie w kontekście budowy drogi ekspresowej S5” – powiedział Schetyna.
Po konferencji prasowej Schetyna spotkał się z mieszkańcami Gołaszyna i pobliskiego Bojanowa.
ems/PAP
-
TAK UMIERA KOD. Nowy numer „Sieci” już w kioskach!
E - wydanie dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/452194-juz-zapomnial-ze-jego-partia-zwijala-polske-lokalna