TSUE łamie podstawowe zasady prawa. Ocenia przepisy, które już nie obowiązują - mówi portalowi wPolityce.pl prof. Krystyna Pawłowicz, posłanka PiS, specjalistka ds. prawa europejskiego oceniając orzeczenie TSUE.
Przepisy polskiego prawa w sprawie obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego są sprzeczne z prawem Unii
— orzekł w poniedziałek Trybunał Sprawiedliwości UE. Jego zdaniem regulacje naruszają wymogi niezawisłości sędziowskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ: To się popisali! TSUE wydał wyrok ws. przepisów, które nie obowiązują. Prof. Kłak: Polski ustawodawca wybrał inny model
TSUE łamie podstawowe zasady prawa. Ocenia przepisy, które już nie obowiązują. Wyobraźmy sobie, że oskarżony umiera a sąd dalej prowadzi sprawę i skazuje go. Tylko co to da? Przecież kara jest nie do wykonania
— podkreśla prof. Pawłowicz.
Przyzwyczailiśmy się do tego, ale ciągle trzeba powtarzać: Trybunał Sprawiedliwości UE radykalnie i drastycznie wykracza poza swoje traktatowe kompetencje. TS UE nie ma prawa oceniać organizacji i funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości i statusu sędziów w państwie członkowskim. Nie ma do tego najmniejszego prawa. Decyzja TSUE jest odpowiedzią na wykraczające poza prawo ataki i pisma zbuntowanych polskich sędziów do organów unijnych. Polscy sędziowie i środowiska, które ich popierają szukają tam dla siebie poparcia. Wiedzą, że UE w większości, a zwłaszcza Niemcy nie lubią Polski i wykorzystają każdą okazję, żeby Polsce dokuczyć zwłaszcza w okresie przedwyborczym. Wykorzystają zwłaszcza okazję na którą nie można już nic poradzić, bo przepisy dotyczące obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego zostały wycofane przez Polskę
— wskazuje posłanka PiS.
TS UE nie ma prawa decydować o wieku, w jakim sędziowie przechodzą na emeryturę. Wyraźnie o tym mówi polska Konstytucja. Trybunał nie ma takiej traktatowej kompetencji. Sędziowie TSUE orzekają, chociaż wiedzą, że traktaty im na to nie pozwalają. Ale robią to podkreślając dyskryminację i brak równości
— dodaje.
Klauzula słynnego art. 7 traktatu unijnego, która mówi, że jeżeli państwa członkowskie naruszą praworządność należy podjąć przeciwko niemu działania. Nie ma jednak definicji praworządności. Sędziowie sobie dowolnie tłumaczą i interpretują traktat tak, żeby w istocie łamiąc go, wkraczać w sprawy, które do nich nie należą
— ocenia.
Polscy sędziowie też złamali traktaty, ponieważ nie wolno w swoich sprawach pytać z pominięciem polskiego Trybunału Konstytucyjnego, czy jakaś polska ustawa jest zgodna z Konstytucją. Pominęli polskie konstytucyjne organy i napisali skargi do organu unijnego, który ich popiera. Sędzią TSUE jest były prezes polskiego TK pan Marek Safjan. Robią z Polską co chcą. Grilują nas, jak im się podoba. Zachowują się skandalicznie
— mówi prof. Pawłowicz.
Powinno się doprecyzować kompetencje TSUE w kolejnych traktatach. Trybunał unijny nie jest świętą krową. To nie jest tak, że im wolno wszystko i oni są panami. Ich wyroków nigdzie nie można zaskarżyć. Mogą bezczelnie wykorzystywać swoją pozycję i robić z państwem członkowskim, które im się nie podoba, co chcą. Nie widzą tego co robią Niemcy czy Hiszpanie. Tam sposób powoływania sędziów jest zastrzeżony, tylko, że tam nie ma zbuntowanych sędziów. A z nami robią co chcą. I to jest niezwykle irytujące. Potwierdza to, że najbardziej łamie prawo europejski trybunał
— podkreśla.
Not. ems
-
TAK UMIERA KOD. Nowy numer „Sieci” już w kioskach!
E - wydanie dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/452187-prof-pawlowicz-tsue-lamie-podstawowe-zasady-prawa