Projekt seksedukacji jest elementem polityki prowadzonej w ramach karty LGBT i w ramach ideologizacji Warszawy - mówi portalowi wPolityce.pl Jacek Ozdoba, radny PiS w Radzie Miasta Warszawy projekcie „Edukacja Seksualna - dobrowolne warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych” na który miasto ma przeznaczyć prawie 5 milionów złotych!

4 miliony 682 tys. złotych chcą przeznaczyć władze Warszawy na „Edukację seksualną - dobrowolne warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych” w ramach projektu zgłoszonego do tzw. budżetu obywatelskiego – czyli części pieniędzy z budżetu m.st. Warszawy, o której przeznaczeniu mają decydować mieszkańcy

— pisze na portalu wPolityce.pl Aleksandra Jakubowska.

Jeżeli mieszkańcy Warszawy zagłosują za tym projektem – środowisko LBGT+ otrzyma potężne finansowe wsparcie i możliwość rozpowszechniania wśród dzieci, ale także i dorosłych, swojej ideologii, a także zapisów karty WHO dotyczących edukacji seksualnej dzieci, przeciwko której tak ostro protestowali rodzice

— podkreśla.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Dr Poboży: Może okazać się, że warsztaty edukacji seksualnej w Warszawie będzie prowadzić instytucja lobbująca na rzecz LGBT

Projekt seksedukacji jest elementem polityki prowadzonej w ramach karty LGBT i w ramach ideologizacji Warszawy. Działania podejmowane wcześniej przez ratusz na rzecz ideologii LGBT mogą być bezpośrednio związane z projektem seksedukacji, który został zaproponowany w ramach budżetu partycypacyjnego. W przeszłości wielokrotnie projekty w budżetach partycypacyjnych były związane z konkretnymi radnymi. Pojawia się pytanie czy nikt ze środowiska LGBT nie zgłosił tego projektu. Czy projekt zaproponowany w ramach budżetu partycypacyjnego nie jest ideą proponowaną przez Pawła Rabieja?

— mówi radny Ozdoba.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Dr Poboży: Może okazać się, że warsztaty edukacji seksualnej w Warszawie będzie prowadzić instytucja lobbująca na rzecz LGBT

Pojawia się pytanie na ile formalnie legislacyjnie tego typu projekty zostały pozytywnie ocenione. Na ile one spełniają możliwości budżetu partycypacyjnego? Mam nadzieję, że nie spotkają się z dużą aprobatą. Projekty budżetu partycypacyjnego powinny służyć wszystkim mieszkańcom. Nie powinny być związane ze światopoglądem ani ze sprawami, które dzielą warszawiaków. Powinny być związane z samorządem. Niestety działania polityczne prezydenta Trzaskowskiego przynoszą owoc w postaci propozycji seksedukacji za prawie 5 milionów złotych. Nie ma to nic wspólnego z polityką samorządową, przecież to nie samorząd prowadzi tego typu działalność. Mam nadzieję, że ten projekt przepadnie w ramach partycypacyjnego

— podkreśla.

Jedyną szansą jest to, że mieszkańcy nie zagłosują za tym projektem, który pod względem kwoty przeznaczonej na ten cel jest gigantyczna

— dodaje radny Ozdoba w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Mam nadzieję, że nie będzie kampanii promującej tego projektu, który może być związany ze środowiskami LGBT. W przyszłych projektach powinniśmy wpisać reguły wykluczające ideologiczne projekty, które nie są związane z polityką samorządową

— zaznacza.

Not. ems

-

TAK UMIERA KOD. Nowy numer „Sieci” już w kioskach!

E - wydanie dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.