Rzecznik Praw Obywatelskich jest właśnie od tego, żeby bronić nawet w sposób radykalny tych, których ma bronić. Rzecznik jest w kontrze do innej grupy
— oświadczył w programie „Tłit” europoseł PO Andrzej Halicki, odnosząc się do reakcji Adama Bodnara, Rzecznika Praw Obywatelskich, na działania policji wobec podejrzanego o morderstwo 10-letniej Kristiny.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nawet ws. zabójstwa uderza w PiS?! Bodnar: Nie może być zgody na budowanie atmosfery linczu przez przedstawicieli władzy
Halicki przekonywał, że Bodnar wcale nie jest rzecznikiem lewicy, a jego obowiązki są dalekie od poglądów.
Oświadczył także, że Bodnar może przeszkadzać tym, którzy nie chcą pełnych praw dla obywateli.
Dopytywany o to, czy brutalny przestępca ma być traktowany łagodnie, Halicki odpowiedział, że nikt nigdzie nie twierdzi, że RPO stanął po stronie oskarżonego, że nawołuje do łagodnego traktowania.
Co innego było przedmiotem tego oświadczenia. To była kwestia stosowania adekwatnego i unormowanego prawa. Nie mówimy o człowieku, który zadał 35 ciosów 10-latce, tylko o praworządności. Nie wolno, także policji stosować przemocy. A już na pewno nie można doprowadzać do linczu. Zupełnie nie rozumiem, czemu mają służyć filmiki, również z informacjami gdzie i kiedy ma być przewożony ten osobnik. To budzi emocje. Czasami te najgorsze
— stwierdził Halicki.
Nie mogło zabraknąć także krytyki wymierzonej w Rzecznika Praw Dziecka. Zdaniem Halickiego problemem jest to, że RPO stoi po stronie praw obywateli, a RPD nie stanął po stronie dziecka, do czego jest zobowiązany.
Usprawiedliwiał bicie. Usprawiedliwiał klapsy i powiedział to bardzo wyraźnie. Nie ma granicy między tym, czy przynosi fizyczne efekty i klapsem, który ma tego nie czynić. Słowa też nie zostawiają śladu, a przynoszą efekty. Przemoc nie może być akceptowana, szczególnie wobec dziecka/ Ktoś, kto usprawiedliwia coś takiego działa wbrew temu, do czego został powołany
— dramatyzował Halicki.
CZYTAJ TAKŻE: Rzesze ludzi żegnają zamordowaną 10-letnią Kristinę. W Żarowie rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe
Nie zabrakło też uszczypliwości w kierunku Beaty Szydło, która również została wybrana do Parlamentu Europejskiego. Sama była premier mówiła, że nie chce być unijnym komisarzem. Halicki oświadczył, że jego zdaniem bardzo chce.
Wyraźnie chciała być osobą, która znajdzie się w prezydium i chciałaby być gdzieś. To niewątpliwe. Jednak w momencie pojawienia się jej nazwiska wszyscy przypomnieli sobie, jak wyprowadzała flagi europejskie z KPRM. Jak ma reprezentować te instytucje? Polska nie jest gdzieś w kosmosie i wszyscy to pamiętają. Myślę, że ta historia ma znaczenie i liderzy Prawa i Sprawiedliwości wiedzą, że to osoba, która nie będzie akceptowana
— kpił Halicki.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ciekawe doniesienia z Brukseli. Korespondentka RMF FM: Ani Szydło, ani Fotyga nie chcą być kandydatkami na komisarza UE
wkt/”Tłit”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/452118-opozycja-murem-za-bodnarem-halicki-rpo-przeszkadza-pis