Sejmowy bal Nowoczesnej dobiega końca. Partia wprowadzona uroczyście na salony przez Ryszarda Petru, niczym arystokratyczna dama, okazała się szczerbatą dziewką, którą razem z długami porzucił sam protektor. Z założycielskich ideałów i obietnic został tylko gorzki smak porażki.
Nasze stowarzyszenie powstało na fali sprzeciwu wobec starych partii, wobec stagnacji. Chcemy zmieniać Polskę na lepsze. Polacy maja dosyć afer i niezrealizowanych obietnic
— mówił Ryszard Petru w lipcu 2015 roku, przekonując że program Nowoczesnej składać się będzie z trzech filarów: racjonalności, odpowiedzialności i wolności.
4 lata później tęgi głos Ryszarda Petru brzmi nad wyraz cherlawo. Jego partia złamała dokładnie każdą z własnych zasad i stała się pośmiewiskiem. Na domiar złego Petru porzucił partię z milionowym długiem. Co ciekawe, toczy swoją polityczną kulę i wciąż przez niektóre gremia zapraszany jest w roli mentora…
Z kolei Nowoczesna, prawie nieboszczka, wchłonięta została przez Platformę Obywatelska. Tę samą, którą miała wygryźć ze sceny politycznej jako zużytą, skompromitowaną i niewiarygodną. Dalsze losy pisze jej Grzegorz Schetyna, sam ledwo rozpoznający rzeczywistość. Mówi o szerokiej koalicji, spójnej programowo, skutecznej i jeszcze lepszej niż w wyborach europejskich.
CZYTAJ WIĘCEJ: Schetyna znalazł już pomysł na wybory? „Jestem zwolennikiem szerokiej koalicji, spójnej programowo, skutecznej i jeszcze lepszej”
Z kolei Sławomir Neumann, szef klubu PO-KO twierdzi, że połączenie PO i Nowoczesnej byłoby dobrym rozwiązaniem, ale nie sądzi, aby zdarzyło się przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi.
My jesteśmy gotowi w każdej chwili, ale Nowoczesna musi sama o sobie zdecydować
— mówi, zostawiając po dżentelmeńsku pozory wyboru.
CZYTAJ WIĘCEJ: Neumann: Nie sądzę, żeby połączenie PO i Nowoczesnej zdarzyło się przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi
Katarzyna Lubnauer, (kiedyś publicystka Liberte, któremu szefował antyklerykał Jażdżewski, współzałożycielka inicjatywy „Świecka szkoła”, od 4 lat parlamentarzystka Nowoczesnej), zaklina rzeczywistość. Twierdzi, że powstanie spójny program, a ona sama nadzorować będzie prace nad nim.
I wiedzie tak ślepy kulawego w kolejną kampanię wyborczą, przekonując co bardziej zdezorientowanych, że jednak może się udać. Jak dotąd nie udało się nic. Zwłaszcza Nowoczesnej, która stała się symbolem totalnej niechęci wobec zmiany zabetonowanych układów III RP.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451609-zadna-partia-nie-zaliczyla-takiego-upadku-jak-nowoczesna