Informacje o naszej śmierci są mocno przesadzone. Nie ma takich planów połączenia partii PO i Nowoczesnej. Natomiast to zawsze musi być decyzja przede wszystkim członków partii i struktur partii. W tej chwili jesteśmy w koalicji, która startuje wspólnie w wyborach jesiennych. Jesteśmy we wspólnym klubie. Ten klub ma wykorzystać synergię obu ugrupowań, ich różnic
— przekonywała na antenie radia ZET Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Neumann: Nie sądzę, żeby połączenie PO i Nowoczesnej zdarzyło się przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi
W miniony czwartek dwunastu posłów Nowoczesnej wstąpiło do klubu Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej. Szef PO Grzegorz Schetyna mówił tego dnia dziennikarzom, że połączenie klubów to pierwszy etap integracji; kolejnymi mają być przygotowanie wspólnego programu oraz budowanie koalicji na jesienne wybory parlamentarne.
Jeszcze przed połączeniem klubów, politycy z władz Nowoczesnej deklarowali, że integracja w parlamencie, to pierwszy krok do połączenia obu partii przed jesiennymi wyborami. Głównym inicjatorem połączenia partii była jednak PO.
Lubnauer przekonywała, że to właśnie przed wyborami parlamentarnymi to połączenie ma sens. Szczyciła się także tym, że Nowoczesna jest pierwszym partnerem, który tak jednoznacznie wchodzi w koalicję.
Nie zabrakło też pytań o długi Nowoczesnej. Lubnauer próbowała odwrócić kota ogonem, przekonując, że nie ma drugiej takiej partii, na której budżet państwa by tyle zyskał.
Staramy się spłacać na bieżąco, natomiast oczywiście jesteśmy partią, która nie ma dochodów, nie ma subwencji. Dostaniemy ratę subwencji na przełomie grudnia i stycznia, która umożliwi nam spłacenie części zobowiązań. A poza tym mamy sprawę w Trybunale Sprawiedliwości w Strasburgu
— mówiła Lubnauer.
Dodała także, że na lipcowej konwencji opozycja zaprezentuje swój program, który będzie obejmował „większość dziedzin życia w Polsce”.
Szkoła będzie dawać dobrą edukację, a nie rodzice będą musieli z 500+ finansować korepetycje. 500+ jest po to, żeby sobie pojechali na wakacje albo korzystali z rozrywek
— oświadczyła Lubnauer.
Nie zabrakło także komentarza do decyzji premiera ws. festiwalu w Kostrzynie. Zdaniem szefowej Nowoczesnej, Prawo i Sprawiedliwość przestraszyło się dwóch rzeczy.
Przestraszył się, że samorządowcy sami rozwiążą problem. I zdają sobie sprawę, że rząd dusz młodzieży mogą zawalczyć samorządowcy, którzy chcieli uruchomić specjalne połączenia, a z drugiej strony przestraszyli się troszeczkę też, myślę, tego, że o ile młodzież pewnych rzeczy w polityce nie rozumie, albo nie chce rozumieć, albo ich w ogóle to nie interesuje, o tyle to, że ktoś chce im zabrać możliwość dojechania, nawet jak się tam nie wybierali na ten koncert do Kostrzyna, to zrozumie bardzo jasno
— mówiła Lubnauer.
wkt/radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451540-lubnauer-w-lipcu-przedstawimy-caly-program