Dzisiejsze projekty przyjęte na Radzie Ministrów - ustawa antylichwiarska oraz wsparcie przemysłu energochłonnego pokazują doskonale nasze podejście do bezpieczeństwa obywateli – powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu. Uczestniczyli w niej również: minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oraz wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
Ok. 1,9 mld zł dopłat do przemysłu energochłonnego pozwoli ochronić miejsca pracy w polskim przemyśle - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że we wtorek rząd przyjął projekt ustawy ws. rekompensat dla branż energochłonnych.
W dynamicznie zmieniających się warunkach rynkowych uważamy, że bierność państwa to byłby grzech, grzech zaniechania wobec polskich przedsiębiorców. Dlatego przyjęliśmy ok. 1 mld 900 mln zł dopłaty do przemysłu energochłonnego
— tłumaczył Morawiecki. Jak mówił premier, Polska znajduje się w czołówce krajów, które tworzą miejsca pracy w przemyśle.
My tym samym ratujemy i tworzymy perspektywy wzrostu miejsc pracy, zwłaszcza w miastach średniej wielkości
— dodał.
Unijna polityka klimatyczno-energetyczna spowodowała skokowy wzrost cen uprawnień do emisji CO2. Wzrost ten szczególnie uderzy w przedsiębiorstwa z sektora energochłonnego. Ogromnie zagraża ich rentowności oraz pozycji konkurencyjnej. Wynika to z tego, że - w przypadku takich firm - wydatki na energię stanowią nawet 40 proc. całkowitych kosztów przedsiębiorstwa
— mówiła szefowa Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii we wtorek na wspólnej z premierem Mateuszem Morawieckim konferencji.
Celem naszej ustawy jest więc obniżenie kosztów firm z branż energochłonnych. Dzięki temu, chcemy zmniejszyć ryzyko wyprowadzania produkcji za granicę. Chcemy, by Polska była atrakcyjnym miejscem do inwestycji przemysłowych
— dodała.
Projekt ustawy o systemie rekompensat dla przemysłów energochłonnych, który przyjął we wtorek rząd, to element, przyjętego w maju 2018 r. przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, pakietu dla mniejszych ośrodków przemysłowych.
Jak tłumaczył resort, pakiet jest reakcją na to, że energochłonne sektory przemysłu są dziś obciążane coraz wyższymi opłatami oraz kosztami regulacyjnymi.
„Obniża to ich konkurencyjność, a w skrajnym wypadku mogłoby doprowadzić do fali dezinwestycji, a nawet całkowitego zaniku szeregu energochłonnych branż przemysłowych w Polsce. To z kolei mogłoby wywołać bardzo negatywny wpływ na kilkadziesiąt ośrodków miejskich średniej wielkości, których lokalna gospodarka oraz rynek pracy są bardzo zależne od obecności flagowych przedsiębiorstw”
— zaznaczyło MpiT.
Jak poinformowało MPiT, poniesione przez wytwórców energii koszty uprawnień do emisji znajdują odzwierciedlenie w wyższej cenie energii elektrycznej na rynku hurtowym.
„W Polsce ceny uprawnień wywierają wysoki wpływ na hurtowe ceny energii. Wynika to z naszej struktury wytwarzania energii”
— wskazano.
Z raportu Agencji Rynku Energii za 2016 r. wynika, że energia elektryczna w największym stopniu wytwarzana jest u nas ze źródeł węglowych: odpowiednio 47,7 proc. zapotrzebowania pokrywane jest ze źródeł zasilanych węglem kamiennym, a 30,5 proc. - węglem brunatnym. Pozostałe nośniki stanowią 21,8 proc. miksu energetycznego, w tym 13,7 proc. pochodzi z OZE.
„Zgodnie z danymi za 2016 r. firmy energochłonne tworzą w Polsce 404 tys. miejsc pracy. A firmy z nimi kooperujące - 686 tys. Łącznie sektor energochłonny wspiera zatem miejsca pracy dla ok. 1,3 mln osób (ok. 8,3 proc. pracujących w Polsce ogółem). Dodatkowo branża energochłonna generuje ok. 11 proc. PKB (polski przemysł ogółem ma 23-proc. udział w tworzeniu PKB). Zarazem branże energochłonne konsumują ok. 20 proc. energii wytwarzanej w naszym kraju”
—- podał resort.
Jak tłumaczyła we wtorek Emilewicz, formuła wyliczania wysokości rekompensat uwzględnia średnie ceny uprawnień do emisji. Pierwsze uprawnienia będą wypłacone za rok 2019 w roku 2020 - powiedziała szefowa MPiT.
Rosnące ceny uprawnień przekładają się zatem na wyższy poziom rekompensat. W rezultacie rekompensaty skutecznie obniżą koszty energii o kilkadziesiąt proc. (…) Rekompensaty można finansować z przychodów ze sprzedaży aukcyjnej uprawnień do emisji
— wskazała Emilewicz. Dodała, że w Polsce w 2018 r. dochody z aukcji wyniosły ok. 5 mld zł, w 2019 może to być kwota nawet dwa razy większa.
By uzyskać rekompensaty, trzeba będzie złożyć wniosek do 31 marca danego roku. Decyzje o ich przyznaniu i wysokości będzie podejmował prezes URE do 30 września danego roku. Od takiej decyzji będzie można się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
— wskazała Emilewicz. Jak mówiła, przedsiębiorcy otrzymają rekompensaty na przełomie października i listopada danego roku. Będzie je wypłacał BGK.
Dodatkowo beneficjenci systemu będą musieli spełnić wymóg wdrożenia w swoich zakładach certyfikowanego systemu zarządzania energią lub bardziej kompleksowego rozwiązania - tłumaczyła szefowa MPiT.
Według MPiT przedsiębiorcy w 2019 roku będą mogli wybrać tylko jeden system wsparcia. Albo rekompensaty dla instalacji zagrożonych tzw. ucieczką emisji, albo ten wprowadzony na mocy ustawy z 28 grudnia 2018 r. Celem tej drugiej ustawy było ustabilizowanie cen energii w 2019 r. na poziomie nie wyższym niż obowiązujący 30 czerwca 2018 r.
Wprowadzenie w Polsce systemowego rozwiązania na rzecz wsparcia branż energochłonnych jest konieczne m.in. po to, by chronić mniejsze miasta. To w nich najczęściej zlokalizowane są bardzo duże przedsiębiorstwa z tych branż, które są zarazem głównymi pracodawcami w regionie
— wskazała szefowa MPiT na konferencji po rządzie.
Emilewicz zaznaczyła, że jedno miejsce pracy w przemyśle energochłonnym „tworzy nawet 5-7 miejsc pracy w całym ekosystemie, będąc często trzonem lokalnej gospodarki”.
Duże firmy energochłonne odprowadzają też istotne podatki na rzecz miast, w których są zlokalizowane. Są też najczęściej kluczowymi mecenasami lokalnego życia artystycznego czy kultury fizycznej
— podkreśliła minister.
Na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów rząd przyjął również projekt tzw. „ustawy antylichwiarskiej” zakładający karę więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat za żądanie dodatkowo dwukrotnie wyższych niż maksymalne kosztów wynikających z umowy pożyczki.
Na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier przekonywał, że projekt ten ma zapobiegać „naużywaniu silnej pozycji firm pożyczkowych, kredytowych wobec słabszych konsumentów, słabszych obywateli po prostu”. Jak dodał, bardzo często są to seniorzy i emeryci.
Ale nie tylko, to są ludzie, których bieżące potrzeby są wykorzystywane do tego, żeby narzucać różnego rodzaju opłaty i odsetki, których inaczej nie da się określić niż drakońskie
— mówił premier.
Wskazywał też na przypadki, w których ofiarą nieuczciwych pożyczkodawców padają „ludzie niepoinformowani, niedoinformowani”.
Chcemy narzucić pewne rygory, które mają zapobiegać tego typu sytuacjom
— mówił.
Ta ustawa to jest usuwanie pułapek zakładanych bardzo często na obywateli, nieświadomych tego, w jakiego typu relacje kredytobiorca-kredytodawca wchodzą i dlatego ten łączny pułap odsetek na poziomie obowiązującym ustawowo, ale także kosztów pozaodsetkowych
— wskazywał premier. Dodał, że teraz pożyczki są wyliczane przez na podstawie najrozmaitszych zasad.
To wszystko, zgodnie z propozycją ministra Zbigniewa Ziobry zostanie zmniejszone, ograniczone do pewnego rocznego pułapu oscylującego wokół 50-60 proc.
— dodał szef rządu
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zaznaczył, że projekt ustawy antylichwiarskiej, przyjęty we wtorek przez Radę Ministrów, wprowadza bardzo daleko idącą zmianę, ponieważ - jak zaznaczył - „w sposób konsekwentny ogranicza możliwość egzekwowania wyższych kosztów pożyczek niż te, które zostały bardzo precyzyjnie zapisane w tekście tejże ustawy”.
Jak poinformował minister sprawiedliwości, nowe regulacje przewidują karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat dla każdego, kto oferuje pożyczki lichwiarskie.
Oprocentowanie pożyczek nie będzie mogło przekraczać rocznie 10 proc. odsetek i 45 proc. kosztów dodatkowych. Minister podkreślił, że limit dodatkowych opłat w przypadku „chwilówek” zostanie radykalnie ograniczony do 45 proc. kwoty pożyczki w skali roku. Przy pożyczce na okres miesiąca limit ten wyniesie 22 proc.
Maksymalny limit dodatkowych opłat w przypadku zakupów ratalnych zostanie ustalony na 45 proc. kwoty pożyczki w skali roku. A jeśli zdecydujemy się na rozłożenie rat na 6 miesięcy, to dodatkowe koszty nie będą mogły przekroczyć 32,5 proc.
Tak ustawa jest skonstruowana, by nie można jej było w żaden sposób obejść. To, co dziś obowiązuje tak naprawdę nadaje się do takiej metafory durszlaka, przez który przecieka pieniądz, wyciągany w sposób zręczny przez lichwiarzy i firmy pożyczkowe od polskich obywateli
— ocenił.
Premier ogłosił również, że rząd chce jak najszybciej procedować projekt ustawy ws. 500 zł dla niepełnosprawnych; początkowo wypłaty obejmą ok. 500 tys. osób.
Przygotowaliśmy ustawę, która ma zapewnić dodatkowe wsparcie dla osób, które skończyły 18. rok życia, które nie mają emerytury, które są całkowicie pozbawione możliwości samodzielnego funkcjonowania
— mówił premier na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów.
Podkreślił, że rząd chce jak najszybciej procedować projekt ustawy w tej sprawie.
Chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, w której jak najszybciej, być może jeszcze we wrześniu lub na początku października, będę dbał o to, by nastąpiło to w ciągu najbliższych tygodni, żeby przyjęte zostały odpowiednie regulacje prawne i żeby można było rozpocząć wypłaty dla tych osób, które są najbardziej pokrzywdzone przez los, przez stopień swojej niepełnosprawności
— powiedział szef rządu.
kpc/PAP/Twitter
-
Najnowsze „Sieci”: Plan Morawieckiego już działa – doganiamy Europę.
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/451419-rzad-przyjal-dwa-wazne-projekty-bezpieczenstwo-obywateli
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.