Wielu transferów nie należy się spodziewać - ocenił we wtorek marszałek Senatu Stanisław Karczewski mówiąc o możliwości przejścia posłów z klubu parlamentarnego Kukiz‘15 do klubu PiS. Karczewski podkreślił, że PiS ma dobry zespół i nie trzeba wprowadzać w nim zmian.

Karczewski zapytany w Polskim Radiu czy PiS „podtrzymuje istnienie klubu Kukiz‘15” odpowiedział:

Zgłaszają się posłowie (z Kukiz‘15 - PAP) i chcą przejść do naszego klubu być może

— powiedział Karczewski.

Dodał, że większą wiedzę na ten temat ma wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Mogą odejść, ale tutaj chodzi o fizyczne podtrzymanie klubu. Żeby był klub musi być 15 posłów. Jeżeli przyjdą (do klubu PiS - PAP), to przy ilości mniejszej niż 15 członków nie będzie klubu Kukiz‘15. My przede wszystkim mamy bardzo dobrą drużynę, która wygrała wybory ostatnie do PE, wiec tutaj wielu transferów nie należy się spodziewać. Jeżeli zespół osiąga dobry wynik na boisku, prowadzi, to zmian w zespole się nie robi. Dodatkowych transferów też

— powiedział Karczewski.

W poniedziałek Terlecki mówił w Radiu Kraków, że posłowie z ruchu Kukiz‘15 przychodzą i proszą o przyjęcie ich do klubu PiS.

W tej chwili do mnie przychodzą posłowie od Kukiza i aplikują o przyjęcie ich do klubu PiS. Nie podjęliśmy jeszcze takich decyzji. Zastanawiamy się nad tym, co zrobić, czy jakoś podtrzymywać istnienie Kukiz‘15, czy zgodzić się na to, że część jego aparatu politycznego, w tym posłowie, przejdzie do nas

— mówił Terlecki.

Później w poniedziałek Terlecki poinformował PAP, że klub PiS nie podjął decyzji w sprawie posłów Kukiz‘15, którzy chcieliby przystąpić do klubu PiS.

W tym tygodniu pewnie tej decyzji nie podejmiemy

— dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: PiS przejmie posłów Kukiz‘15? Terlecki: Nie podjęliśmy decyzji, co z nimi zrobić i pewnie w tym tygodniu już jej nie podejmiemy

Obecnie klub Kukiz‘15 liczy 25 posłów, natomiast klub Prawa i Sprawiedliwości - 237 posłów. W ostatnich wyborach do PE Kukiz‘15 zdobyło 3,69 proc. głosów. Tym samym nie przekroczyło progu wyborczego i nie wprowadziło swoich polityków do PE.

Gość Trójki potwierdził też, że Senat zajmie się w przyszłą środę ustawą dotyczącą cen prądu oraz zmianami w Karcie Nauczyciela. Karczewski mówił też o przesłuchaniu Donalda Tuska przed komisją śledczą ds. VAT i konwencji PiS na początku lipca w Katowicach. Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Bardzo żałuję, że ZNP nie uczestniczy w obradach edukacyjnego okrągłego stołu

— stwierdził i dodał, że członkowie ZNP, które są czynnymi nauczycielami też dostaną podwyżki.

Mówił, że z racji licznych obowiązków nie śledził w telewizji przesłuchania byłego premiera Donalda Tuska przed komisją ds. VAT.

CZYTAJ WIĘCEJ: TOP 10 najciekawszych wypowiedzi Tuska. Słowne utarczki z Horałą, krytyka PiS i sprawa podatków: „Podwyższyłem, ale nie cieszyłem się”

Pamiętamy słowa Donalda Tuska, który mówił, że nie ma pieniędzy, bo są może gdzieś zakopane. Drwiąco mówił to w naszej zimowej górskiej stolicy, w Zakopanem. Potem okazało się, że pieniądze były i są. Po pierwsze, trzeba było wiedzieć i otrzymać tę informację oraz nie bagatelizować raportów, które się ukazywały

— powiedział i dodał, że były raporty Komisji Europejskiej i ABW.

Tej sprawy nie powinno się bagatelizować. To pieniądze wszystkich obywateli i w interesie wszystkich obywateli jest, żeby nigdy nie doszło do tego typu procederów

— podkreślił.

Pan Donald Tusk doskonale wie, że jest odpowiedzialność karna i polityczna. Mówimy o odpowiedzialności politycznej. Wiedziało się o tym procederze, wiedziało się o mafiach, które okradały wszystkich Polaków, przecież to są olbrzymie pieniądze

— dodał.

Stwierdził, że nie ma potrzeby powołania komisji śledczej do sprawa Marka Falenty.

Pan Falenta jest skazany

— powiedział.

Wskazał, że lipcowa konwencja programowa w PiS będzie „burzą mózgów”.

Odniósł się również do filmu Patryka Vegi, który ma wejść do kin we wrześniu:

Jestem chirurgiem i politykiem, ani chirurg ani polityk nie powinien niczego się obawiać.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Niskie zagrywki Vegi. Ostrzega Kaczyńskiego: „Tak panie prezesie, macie się czego bać. Widzę, że wnikliwie zapoznał się pan ze scenariuszem filmu”

ems/PAP/Polskie Radio