Jednak wystartują osobno? Szef PSL: Nie zgadzam się z tymi, którzy mówią "więcej tego samego". W opozycji powinny być dwa bloki

Ks. prof. Józef Tischner mówił, że jest świento prawda, tys prawda i ta trzecia. Czas pokaże, jaką prawdę wybierze pan Kołodziejczak

—powiedział na antenie Radia ZET Władysław Kosiniak-Kamysz pytany o nową partię Michała Kołodziejczaka - Prawda.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co chce osiągnąć Kołodziejczak? Lider AGROunii o programie jego partii: Na pewno to gospodarka i działania na rzecz przedsiębiorców

Życzę dobrze każdemu, kto chce działać społecznie i politycznie, szczególnie myśli o polskiej wsi

—zaznaczył.

Pamiętam, jak rozmawialiśmy o Wiośnie Biedronia. Wielu mówiło, że to nowa siła, która zrewolucjonizuje politykę w Polsce. Na pewno mówili tak ci, którzy tworzyli tę formację

—przypomniał.

Szef ludowców podkreślił, że Kołodziejczak powinien szukać sojuszników, a nie wskazywać wrogów.

Chyba, że ma być tylko kolejną pałką na opozycję jako były radny PiS. To trochę krwi napsuje, wystartuje w kampanii, ale odejdzie w niesławie

—stwierdził.

PiS musi zastanawiać się, kto może im odebrać głosy. Kilkanaście dni temu mówiliśmy, że PSL ma mniejsze poparcie na wsi. To kto ma większe? Z kim będzie rywalizował p. Kołodziejczak?

—pytał szef PSL.

Beata Lubecka pytała swojego gościa również o Koalicję Polską, której powstanie po przegranych wyborach europejskich ogłosił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Koalicja Polska jest teraz budowana. Zgromadzamy różne środowiska, też gospodarcze, samorządowe. Bardzo wielu samorządowców zgłasza się, że chce wesprzeć taki projekt. Nie tylko związani z PSL

—podkreślił.

Rozmawiam z politykami wszystkich partii

—odpowiedział pytany, czy rozmawia z politykami PO.

Nie zgadzam się z tymi, którzy mówią „więcej tego samego”, czyli zapakujmy się wszyscy na jedną łódź, to będzie tyle miejsca, że złowimy jak najwięcej wyborców. Nie będzie tak, niektórzy nie docisną się do burty, żeby zarzucić sieci

—podkreślił Kosiniak-Kamysz.

W opozycji powinny być dwa bloki. Powinien być blok lewicowy - wspólne ideały i program. Nie ma co naginać sobie kręgosłupów. (…) A drugi centrowo-chadecki. (…) Dzisiaj nie da się sformułować jednej listy opozycyjnej, która wygra z PiS. Dwie listy mogą już wygrać

—dodał.

kk/Radio ZET